Do Warszawy przybyły relikwie św. Joanny Beretty Molli - zmarłej w 1962 r. matki, która dotknięta chorobą nowotworową wolała umrzeć niż poddać się leczeniu, które spowodowałoby śmierć jej poczętego dziecka.
Relikwie patronki lekarzy i matek zostały umieszczone 11 lutego w kościele pw. bł. Władysława z Gielniowa na Ursynowie. Na uroczystość przybył z Mediolanu syn św. Joanny - Pierluigi Molla. W trakcie Mszy św. przekazał on relikwie w darze ołtarza Prymasowi Polski kard. Józefowi Glempowi, który przewodniczył Eucharystii. P. Molla złożył też świadectwo o swojej mamie. Podziękował za jej kanonizacje Janowi Pawłowi II. Jak podkreślił, w ten sposób Kościół docenił wszystkie matki, które swoją ciężką pracą oddają życie swym dzieciom. - Moja matka ocaliła życie, które nosiła w swoim łonie. Jej gest nie wynikał jednak z jakiegoś instynktu, lecz z głębokiej wiary w miłość Chrystusa - tłumaczył. - Miłość to oddanie siebie. Miłość i ofiara są ze sobą złączone, nie można kochać i nie cierpieć, nie można cierpieć i nie kochać - wyjaśniał postawę duchową św. Joanny. Ofiarował on Prymasowi specjalny Medal św. Joanny, przyznawany przez kapitułę z Mediolanu. Relikwie Świętej zostaną złożone w bocznej kaplicy kościoła. Mszę koncelebrowali wszyscy warszawscy biskupi pomocniczy: Marian Duś, Piotr Jarecki i Tadeusz Pikus oraz kilkunastu księży. Uczestniczyli w niej liczni wierni, a także d ambasador Włoch w Polsce Giancarlo Leo oraz prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Konstanty Radziwiłł, bowiem właśnie 11 lutego Kościół obchodzi Światowy Dzień Chorego. Sprowadzenie relikwii jest inicjatywą proboszcza ks. Jacka Kozuba. W jego 20-tysięcznej parafii jest bardzo dużo młodych małżeństw. Ks. Kozub w każdą pierwszą niedziele miesiąca odprawia specjalną Mszę św. w intencji matek oczekujących narodzin i pragnących potomstwa. - Kiedy Jan Paweł II kanonizował Joannę Berettę Mollę w ubiegłym roku, pomyślałem, że dobrze byłoby sprowadzić jej relikwie do naszego kościoła, do którego uczęszcza tak wiele matek oczekujących potomstwa - podkreśla w rozmowie z KAI. Joanna Beretta Molla urodziła się 4 października 1922 r. w mieście Magenta (koło Mediolanu) jako dziesiąta z 13 dzieci. W 1949 ukończyła studia medyczne. Praktykę lekarską uznała za swą misję, działając jednocześnie w Akcji Katolickiej. Chętnie uprawiała narciarstwo i wspinaczkę wysokogórską. W 1955 r. poślubiła inżyniera Paolo Mollę. W latach 1956-59 urodziła troje dzieci. Obowiązki matki i żony łączyła udanie z pracą zawodową. Gdy po raz czwarty zaszła w ciążę, lekarze stwierdzili u niej raka macicy. Ratunkiem mogło być natychmiastowe rozpoczęcie leczenia, połączone jednak z usunięciem ciąży. Joanna odrzuciła taką możliwość i prosiła lekarzy, aby ratowali przede wszystkim jej dziecko. Niespełna 40-letnia kobieta zdołała urodzić zdrowe dziecko, nie dało się jednak uratować jej samej. Zmarła 28 kwietnia 1962 r., w tydzień po urodzeniu Gianny Emmanueli ze słowami: "Jezu, kocham Cię!". Beatyfikował ją Jan Paweł II - 24 kwietnia 1994, kanonizował zaś 16 maja 2004 r. W Polsce relikwie świętej Joanny znajdują się już w Nowej Hucie i Białymstoku.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.