Reklama

Bp Orszulik: Wałęsa nie jest agentem

Nic nie wskazywało, że Lech Wałęsa był agentem - uważa bp Alojzy Orszulik, świadek obrad Okrągłego Stołu ze strony Kościoła w Polsce.

Reklama

Odpowiedział w ten sposób na apel byłego prezydenta, by przedstawiciele Kościoła, biorący udział w rozmowach opozycji z rządem komunistycznym w 1989 r., powiedzieli, jak one przebiegały. Emerytowany biskup łowicki powiedział, że zna Lecha Wałęsę od 1980 roku i nie zauważył, by był on agentem. - Był on człowiekiem twardym w rozmowach z przedstawicielami ówczesnych władz komunistycznych we wszystkich rozmowach, w których brałem udział, mogę to zaświadczyć - podkreślił. Przypomniał, że to przedstawiciele władz komunistycznych chcieli, by przy Okrągłym Stole zasiedli przedstawiciele Kościoła, bo - ich zdaniem - "Wałęsa czasem zmienia zdanie". - Sam Wałęsa natomiast powiedział: "Ja nie będę z nimi rozmawiał, bo oni kłamią" i także domagał się przedstawicieli Kościoła - relacjonował bp Orszulik. Dlatego w rozmowach uczestniczyli: ks. Alojzy Orszulik i ks. Bronisław Dembowski, którzy w owym czasie nie byli jeszcze biskupami. - Nie mógłbym powiedzieć, by były jakiekolwiek znamiona, że pan Wałęsa był agentem - podkreślił bp Orszulik. Na zarzuty, że rozmowy przy Okrągłym Stole były spiskiem agentów, bp Orszulik odpowiedział, że tak mogą mówić tylko osoby, które nie zadały sobie trudu przeczytania notatek z tamtych wydarzeń.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
8°C Czwartek
wieczór
8°C Piątek
noc
8°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama