Jan Paweł II po 18 dniach pobytu w klinice Gemelli, w której przeszedł zabieg
tracheotomii, powrócił w niedzielę 13 marca około 18.40 do Watykanu.
Trasę z kliniki do Pałacu Apostolskiego przejechał w ciągu ok. 20 minut specjalnym mikrobusem marki mercedes.
Papież wraca ze szpitala do domu
W papieskim oknie w Watykanie znów zapłonęło światło
Wbrew obawom, że Papież przejedzie w samochodzie z przyciemnianymi szybami, wierni mogli obserwować Jana Pawła II na trasie przejazdu z kliniki
Papież w czasie drogi do Watykanu siedział na przednim siedzeniu, obok kierowcy i błogosławił wiernych zgromadzonych na trasie przejazdu. Jan Paweł II był dobrze widoczny, gdyż w samochodzie paliło się światło. W pobliżu Watykanu, gdzie na ulicach było więcej ludzi, Papież pozdrawiał ich szerokimi gestami prawej ręki. Tym samym autem jechał jego osobisty sekretarz arcybiskup Stanisław Dziwisz.
Aby uniknąć zbyt gwałtownych zmian temperatury między szpitalem a podwórzem, pojazd, którym jechał Ojciec Święty, znajdował się w pomieszczeniu wyposażonym w wielki piec, zapewniający utrzymanie odpowiedniego ciepła.
Na dziedzińcu przed szpitalem rozmieszczono zapory, wokół których stało wiele osób, pragnących pożegnać odjeżdżającego stamtąd papieża. Przejazd mikrobusu śledzili na bieżąco setki dziennikarzy z kamerami telewizyjnymi i filmowymi oraz aparatami fotograficznymi, a na trasie zgromadziły się tysiące rzymian.
W połowie mijającego tygodnia rzecznik prasowy Watykanu Joaquin Navarro-Valls zapowiadał, że jeśli stan zdrowia Ojca Świętego na to pozwoli, to przed Wielkim Tygodniem wróci on do Watykanu, wczoraj sekretarz osobisty papieża abp Stanisław Dziwisz powiedział księdzu z Wadowic, że może to nastąpić w poniedziałek 14 lub we wtorek 15 bm., tymczasem dziś w południe Navarro-Valls oświadczył, że Jan Paweł II powróci do swych apartamentów już dzisiaj wieczorem i będzie kontynuować będzie rehabilitację już w Watykanie. Główną troską będzie uchronienie go przed infekcją.
Jan Paweł II przebywał w rzymskiej klinice od 24 lutego, gdzie natychmiast po przewiezieniu przeszedł operację tracheotomii w celu ułatwienia oddychania. Od tamtego czasu Ojciec Święty, który 18 maja skończy 85 lat, prawie się nie odzywał. Dopiero w ostatnich dniach zaczęły pojawiać się doniesienia, że może mówić i rzeczywiście Papież znów zaczął mówić, jak chociażby po dzisiejszej modlitwie Anioła Pański, gdy powitał po polsku pielgrzymów z Wadowic, a po włosku innych wiernych zgromadzonych pod oknami kliniki.
«« | « |
1
| » | »»