20 sędziów i ulga na darowizny kościelne

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 14.03.2005 06:07

Nie siedmiu, ale aż 20 sędziów NSA ma zająć w poniedziałek jednoznaczne stanowisko w sprawie limitu odliczeń darowizn na działalność charytatywno- opiekuńczą kościołów - informuje Gazeta Wyborcza.

- Nie przypominam sobie podobnej sytuacji - powiedziała "Gazecie" Irena Ożóg, była wiceminister finansów To dzięki wydanej przez nią kilka lat temu korzystnej dla podatników interpretacji przepisów wiele osób odliczyło sobie od dochodu darowizny na działalność charytatywno-opiekuńczą kościołów wyższe od limitów zapisanych w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. W piśmie PB5/KD-033-186-2393/01 skierowanym do izb i urzędów skarbowych oraz urzędów kontroli skarbowej min. Ożóg wyjaśniała, że decydujący głos w tej sprawie mają tzw. ustawy kościelne, o stosunku państwa do poszczególnych kościołów. Przewidują one, że w ramach ulgi za darowizny na działalność charytatywno-opiekuńczą kościołów podatnik może odliczyć sobie od dochodu całą przekazaną kwotę. Bez żadnego limitu. Choćby to było nawet 100 proc. jego dochodu. Obdarowany, czyli kościelna osoba prawna, musi jedynie przedstawić darczyńcy pokwitowanie odbioru darowizny oraz - w okresie dwóch lat od dnia przekazania darowizny - sprawozdanie o jej przeznaczeniu na działalność charytatywno-opiekuńczą. Wszystko było dobrze do czasu, gdy niektóre składy Naczelnego Sądu Administracyjnego zaczęły kwestionować takie nielimitowane odliczenia. Tłumaczyły, że liczyć się powinny limity ulgi za darowizny z ustawy podatkowej (w 2004 r. można było odliczyć od dochodu maksymalnie 350 zł, w 2005 r. 6 proc. rocznego dochodu podatnika), nie zaś ustawy kościelne. Nie wszyscy sędziowie podzielali jednak tę opinię. Ta sytuacja - Ministerstwo Finansów nie zmieniło zdania - zdezorientowała podatników. Dlatego po mniej więcej dwóch latach zamieszania NSA postanowił zająć jednoznaczne stanowisko w sprawie spornych darowizn. - Jestem przekonana, że miałam rację, ale oczywiście ocena należy do sądu - powiedziała nam Irena Ożóg, dziś doradca podatkowy. Według naszych informacji z powodu wielkiego zainteresowania sprawą i udziału w niej aż 20 sędziów rozprawę przeniesiono do sali konferencyjnej NSA.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona