Szczyt wysokości 2424 m n.p.m. w najwyższej części Apeninu Abruzyjskiego to prezent, który Jan Paweł II otrzyma od Włochów 18 maja, na swe 85. urodziny - ogłosił w niedzielę mediolański dziennik „Avvenire".
Podarować szczyt papieżowi postanowili wierni i władze głównego miasta leżącego w masywie Abruzzów, L'Aquili, wespół ze Stowarzyszeniem Włoskich Alpinistów. Szczyt, który zostanie nazwany imieniem Jana Pawła II, dotąd nie miał oficjalnej nazwy, a miejscowa ludność nazywała go „Żandarmem”. Wybór padł właśnie na ten szczyt, jeden z najwyższych w Abruzzach, ponieważ to właśnie on jest widoczny w całej okazałości z górskiego kościółka w wiosce San Pietro della Ienca, w którym papież niejednokrotnie się modlił podczas swych górskich wycieczek. Alpiniści z L'Aquili zaplanowali również wytyczenie nowego szlaku górskich wspinaczek, który nazwą „Ścieżką Wojtyły” i który poprowadzi na „szczyt Jana Pawła II”. Ten fragment wapiennego masywu Gran Saso w Abruzzach porośnięty jest w niższych partiach lasami bukowymi i jodłowymi i stanowi część Parku Narodowego Abruzzo.
To musi się skończyć - powiedział mówiąc o masowych migracjach.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Po rozmowach ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa, Keithem Kellogiem.
Wielu ekspertów wątpi w powodzenie tych starań i obawia się ich konsekwencji dla Europy.
Tym razem o „jakąkolwiek pomoc" w walce z M23 poprosiła Czad.