- Daj Panie, żeby trud tego życia, które Jan Paweł II dla nas oddał Tobie, nie poszedł na marne - modlił się w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach kard. Franciszek Macharski.
O 15.00 przewodniczył Mszy św. w intencji Ojca Świętego. W Eucharystii uczestniczyło ponad 100 tys. pielgrzymów z kraju i zagranicy. Metropolita krakowski w długiej i bardzo osobistej homilii podkreślał, że modlitwa za Jana Pawła II to "nasz uczciwy, ludzki obowiązek po śmierci Dobrego Pasterza". Kard. Macharski mówił, że łzy to "zwyczajna, prosta i ludzka odpowiedź na ból i cierpienie rozstania z kimś, kogo się kocha". - Dziś mamy odwagę prosić Ojca Niebieskiego, by miał dla Niego miejsce odpoczynku, światła i pokoju po trudzie nieustępliwej służby - powiedział wyraźnie wzruszony. Kardynał wspominał, ostatnią pielgrzymkę Papieża do Polski w 2002 roku. - Przecież nam się serce krajało na widok tego utrudzenia! - wyznał. Dodał, że dziś Ojciec Święty jest już tam, "gdzie nie ma smutku, łez, bólu i trudu". - Prośmy, aby Pan zechciał dać pełny i niezachwiany spokój temu, o którym myślimy: święty brat, święty przyjaciel, święty człowiek, życzliwy i dobry jak ojciec i matka - apelował metropolita krakowski. - Daj Panie, żeby trud tego życia, które Jan Paweł II dla nas oddał Tobie, nie poszedł na marne - modlił się Kardynał, a zwracając się do zgromadzonych w sanktuarium podkreślił, że to zależy przede wszystkim od sumień każdego i każdej. - Żeby po tej śmierci było tak jak po odjeździe Ojca Świętego, kiedyśmy wracali bliscy sobie do domów - dodał. Łamiącym się głosem, wyraźnie wzruszony Kardynał wyznał: - Gdybym spotkał teraz w Rzymie Ojca Świętego, to nonsensowne, co teraz mówię, to bym Mu powiedział: "Nie opuścimy tej pamięci, która nas zmusza do wysiłku, trudu, do uczenia się, do rachunku sumienia. Nie zmarnujemy Twojego życia, które nam dałeś kropla po kropli". Homilii metropolity krakowskiego w całkowitym milczeniu wysłuchało ponad 100 tys. osób. W tym samym czasie we wszystkich kościołach archidiecezji krakowskiej odprawiane były msze św. za spokój duszy Jana Pawła II.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.