Dla świata jest oczywiste, że Jan Paweł II jest święty, ale proces kanonizacyjny jest konieczny, bo pozwoli nam głębiej poznać jego życie i naukę - uważa Prymas Polski.
W rozmowie z KAI po powrocie z Rzymu kard. Glemp powiedział, że przyszły papież musi kochać Kościół i ludzi i właśnie takimi kryteriami będzie się kierował przy wyborze następcy Jana Pawła II. Według Prymasa Polski jest oczywiste, że Jan Paweł II jest święty. Pokazał to poprzez swoją wiarę, naukę i cierpienie. Jednak zdaniem kard. Glempa proces kanonizacyjny Jana Pawła II jest konieczny, nie tylko z przyczyn formalnych, ale aby jeszcze dogłębniej poznać życie i posługę Karola Wotyły. Jak podkreśla od nowego papieża będzie zależeć czy postępowanie kanonizacyjne rozpocznie się za przepisowe 5 lat, czy też wcześniej. - To kiedy rozpoczniemy proces w żaden sposób nie zmienia faktu świętości Jana Pawła II. On jest powszechnie uważany za świętego. Jednak ja bym się z procesem nie spieszył, bo on pozwoli nam jeszcze lepiej poznać naukę Papieża, uporządkować ją i udokumentować - uważa kard. Glemp. Odnosząc się do wybuchu niezwykłego entuzjazmu Polaków, którzy powszechnie i spontanicznie zjednoczyli się w hołdzie Janowi Pawłowi II kard. Glemp podkreślił, że jest to wielkie zadanie dla Kościoła i kapłanów jak ten wybuch dobra przełożyć na wiarę i konkretne czyny. Przestrzegł przy tym, aby nie wykorzystywać osoby Jana Pawła II do tworzenia jakiś ideologii, które zawsze prowadzą do totalitaryzmu. Pytany jakimi kryteriami będzie kierował przy wyborze nowego papieża na konklawe powiedział, że musi to być człowiek, który kocha Kościół i ludzi. - Najlepszym kryterium przyszłego Następcy św. Piotra będzie to czy bardzo kocha Kościół, czy go rozumie, czy kocha ludzi - podkreślił ks. Prymas.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.