Sondaż na temat oceny działalności duszpasterskiej polskich biskupów przeprowadzony przez PBS dla "Gazety Wyborczej" jest odzwierciedleniem aktywnej obecności lub nieobecności hierarchów w mediach - powiedział we wtorek PAP redaktor naczelny "Więzi" i konsultor Papieskiej Rady ds. Świeckich Zbigniew Nosowski.
Dodał, że badanie jest odzwierciedleniem emocjonalnego odbierania tego "wielkiego papieskiego tygodnia" - tygodnia bezpośrednio po śmierci Jana Pawła II. W sondażu PBS, w którym pytano o ocenę działalności publicznej poszczególnych duszpasterzy, Polacy najlepiej ocenili kard. Franciszka Macharskiego (83 proc. ocenia jego działalność dobrze). Na drugim miejscu znalazł się bp Tadeusz Pieronek (65 proc.), na trzecim - abp Sławoj Leszek Głódź (59 proc.). 55 proc. ankietowanych ocenia dobrze działalność prymasa Polski kard. Józefa Glempa, 26 proc. - ocenia ją źle. Działalność publiczną ks. Henryka Jankowskiego negatywnie ocenia 53 proc., pozytywnie - 23 proc. "Każdy, kto oglądał telewizję, widział wielokrotnie kardynała Franciszka Macharskiego, który przewodniczył modlitwom, zapraszał ludzi do modlitwy oraz chętnie się wypowiadał, zachęcając do zadumy i refleksji" - powiedział Nosowski. Dodał, że kardynał posługiwał się też metodami niekonwencjonalnymi, wysyłając sms-a z Rzymu do ludzi zgromadzonych na krakowskich Błoniach. "Dało się zauważyć to, że on przejawiał otwartość zarówno wobec ludzi, jak i mediów" - zaznaczył. W ocenie Nosowskiego, efektem nieobecności w kraju prymasa Polski kard. Józefa Glempa w pierwszych dniach po śmierci Jana Pawła II jest to, że "jest postrzegany o wiele słabiej". "Niezależnie od tego, czy ktoś ma zaufanie do niego, czy też nie, tak czy owak będzie odbierał jego nieobecność o wiele gorzej, dlatego że nie było widać go w telewizji". Zdaniem Nosowskiego, sondaż ten jest prostym odniesieniem do tego, co było widać w telewizji. Nawet nie jest ważne - jak zaznaczył Nosowski - "co mówił kardynał Macharski, tylko sposób, w jaki był". Dodał, że 80 proc. tego, co ludzie odbierają w telewizji, to jest obraz. "Człowiek, który stoi z głęboką troską, pochylony i zadumany, to jest człowiek, który budzi zaufanie" - podkreślił. Natomiast, gdy chodzi o zaufanie do ojca Tadeusza Rydzyka i ks. prałata Henryka Jankowskiego, jego poziom jest niższy nie dlatego - jak podkreślił Nosowski - że oni nie wypowiadali się na temat Jana Pawła II, ale dlatego, że ich język "jest językiem dzielącym, różnicującym ludzi i bardzo wyraźnie spychającym tych, którzy z nimi się nie zgadzają, do kategorii gorszych". Według Nosowskiego, sondaż ten jest owocem niezwykłego tygodnia, który był doświadczeniem jednoczącym. "Każdy, kto używa języka różnicującego, wartościującego ludzi, jest o wiele bardziej negatywnie postrzegany" - dodał. Również tygodnik "Wprost" zamieścił w ostatnim wydaniu "Ranking polskich duchownych". Na pytanie "czy chciałbyś, aby większą rolę w Kościele odgrywał...?" najwięcej pozytywnych odpowiedzi uzyskał abp Stanisław Dziwisz (69,8 proc.). Następne miejsca zajęli kard. Franciszek Macharski (66,7 proc.) i bp Tadeusz Pieronek (51,1 proc.).
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.