Benedykt XVI modlił się przy relikwiach świętego Jana Vianney'a. Wieczorem w niedzielę zostały one przeniesione do papieskiej kaplicy i pozostały w niej przez cała noc.
Peregrynacja relikwii Proboszcza z Ars została zaplanowana jeszcze za życia Jana Pawła II. Benedykt XVI podtrzymał tę decyzję. Po raz pierwszy w historii, sanktuarium w Ars opuściło serce patrona proboszczów. Zostało ono przywiezione do Rzymu w specjalnym relikwiarzu, który francuskiemu sanktuarium podarowała rzymska parafia pod wezwaniem świętego Jana Vianney’a. Właśnie w niej odbywają się centralne uroczystości związane z peregrynacją relikwii. Św. Jan zasłynął na całą Francję jako spowiednik. Miał dar czytania w sumieniach ludzkich i dar widzenia przyszłości. Do jego konfesjonału ciągnęły tłumy ludzi. Tylko w ostatnim roku życia wyspowiadał 80 tysięcy ludzi, a łącznie w ciągu 41 lat posługi w Ars – około miliona. Zmarł w 1859 roku. Pius XI kanonizował go w 1925 roku, a cztery lata później ogłosił patronem wszystkich proboszczów Kościoła katolickiego. W setną rocznicę śmierci Jana Vianney’a Jan XXIII wydał encyklikę, w której przypomniał jego postać. Osobie świętego proboszcza z Ars Jan Paweł II poświęcił jeden z wielkoczwartkowych listów do kapłanów. O swym szczególnym nabożeństwie do patrona proboszczów pisał także w książce Dar i Tajemnica.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.