Według abp Józefa Michalika najważniejszym zadaniem ruchów i stowarzyszeń katolickich w Polsce jest promocja dobra i integralnej hierarchii wartości oraz obrona zasad.
Jan Paweł II wrażliwość na ruchy przyniósł z Polski, gdzie towarzyszył Oazom, Comunii i Wyzwoleniu, Fokolarinom i wielu innym wspólnotom. Tę znaczącą otwartość zachował przez całe życie i dawał ciągłe dowody akceptacji i zaufania do chrześcijan, stowarzyszonych we wspólnotach i pragnących dawać z siebie więcej i więcej przez modlitwę i życie. Przygotowując Jubileusz roku 2000 już w Wigilię Zesłania Ducha Świętego w 1996 roku mówił, że: Jednym z darów Ducha Świętego dla naszych czasów jest z pewnością rozkwit ruchów kościelnych, które od początku swojego pontyfikatu stale rozpoznaję jako przyczynę nadziei dla Kościoła i ludzkości. Są one znakiem wolności form, w których realizuje się jeden jedyny Kościół i przedstawiają nową rzeczywistość, która wciąż chce być właściwie zrozumianą w pełnej i pozytywnej skuteczności dla Królestwa Bożego, działając w tym momencie historii (…) Liczę na wspólne świadectwo i współpracę ruchów. Ufam, że we wspólnocie z pasterzami zechcą wnieść swoje duchowe, formacyjne i misyjne bogactwo w serce Kościoła jako cenne doświadczenie (…)". Kościół jest otwarty na nowe, powstające ruchy i wspólnoty, stowarzyszenia, instytuty i zakony. Wie jednak, że brak doświadczenia przy dynamicznej gorliwości może utrudnić spełnienie twórczej roli w duszpasterstwie czy w ewangelizacji. Dlatego przypomina o potrzebie zachowania jedności z biskupami w pierwszym rzędzie odpowiedzialnymi za wzrost każdej wspólnoty eklezjalnej. Jan Paweł II podał też pięć zasadniczych kryteriów dla uznania ruchu za kościelny i budzący nadzieję na twórczy wzrost: 1. dążenie do świętości czyli pełni życia chrześcijańskiego poprzez wiarę i miłość owocującą na co dzień; 2. wierność katolickiej wierze zgodnie z nauczaniem Kościoła; 3. trwała i autentyczna komunia z papieżem i biskupami (współpraca w inicjatywach pasterskich). Konkretnie dobrze egzamin ze swej dojrzałości zdają te ruchy, które potrafią nawiązać współpracę z parafią; 4. podjęcie zadań apostolskich Kościoła (por.A.A. 2), także poprzez bezpośrednie przepowiadanie ewangelii i odwagę misyjną; 5. zaangażowanie w rzeczywistość świecką (Christifideles Laici, 30) Istnieją także inne elementy istotne dla określenia tożsamości ruchu/stowarzyszenia kościelnego. Podkreślając potrzebę ścisłego związku z Kościołem (eklezjalność) każdego ruchu powinniśmy równocześnie uznać, że to zdanie będzie realizowane zgodnie z pierwotnym charyzmatem czyli wskazaniami założyciela. Co więcej, ten charyzmat jednoczy przecież ludzi różnych kultur, narodowości, gromadzi świeckich a nawet kapłanów, promuje duchowe pokrewieństwo i dokonuje wewnętrznej przemiany osób, środowisk i historii. Ten dar jest znakiem działania Ducha Świętego, który nieustannie zdumiewa ludzi i Kościół (por. Jan Paweł II, Przemówienie do ruchów kościelnych i nowych wspólnot, 1.06.1998). Założyciel ruchu również wzrasta duchowo razem ze wspólnotą, której dał początek. To on zasadniczo określa metody pracy, powołuje struktury organizacyjne i wyznacza cele zgodne z charyzmatem, który otrzymał i rozeznał. Jego autorytet wiąże się z duchowym ojcostwem wobec wspólnoty. Poczucie wspólnoty bywa niekiedy przeżywane bardzo intensywnie, stając się motywem umocnienia i poszukiwania głębszego zjednoczenia wśród ludzi. Wspólnota jest miejscem wzrostu, ponieważ jest miejscem zadań, posłania, podjętej misji.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.