Toruń: Piątkowe granie

To już ósma edycja tego największego, ekumenicznego festiwalu muzyki chrześcijańskiej w Europie Środkowo-Wschodniej. W konkursie debiutów zwyciężyła grupa "Przecinek" z Raciborza. Do konkursowej rywalizacji przystąpiło w tym roku 30 zespołów. Choć liczba zgłoszeń w porównaniu do lat ubiegłych zmniejszyła się, jednak organizatorzy są spokojni, że nie zabraknie nigdy chętnych, by pokazać swoje talenty muzyczne. Do tegorocznej edycji jury zakwalifikowało 7 zespołów. Konkurs rozpoczęła poznańska grupa "Stróże poranka". Choć zespół istnieje dopiero od 3 lat, nagrał już swoją płytę. Trupa wywodząca się z Salezjańskich Wspólnot Ewangelizacyjnych, zachęcała publiczność do tańca "na Boba Marleya". Pieśni nawołujące do zawierzenia i ufności Bogu przy rytmach skocznego reggae sprawiły, że nie tylko sami artyści dobrze czuli się na scenie, ale także ci, którzy pod ową sceną stali, co potwierdziły gromkie brawa widowni. Grażyna Ratajczak z Torunia, tegoroczna absolwentka Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, zaprezentowała z zespołem pieśni z własnymi tekstami, także w języku angielskim. Z kolei grupa Miktam wykonała utwory z pogranicza celtyckiego i bałkańskiego folku, szant i poezji śpiewanej, przy dźwiękach mandoliny. Kolejny zespół, "Noc jak co dzień", to laureat Przeglądu Sceny Muzycznej Dla Miłujących Bliźniego "Pieśń nad Pieśniami", który odbył się w maju w Toruniu. Teksty ich piosenek dowodziły potrzeby poszukiwania sensu ludzkiego życia, miłości i wiary w Boga w formie najdelikatniejszej, tj. w poezji. Po czterech zespołach, mocniejsze brzmienie zgotowała widowni grupa "Delacore" z Mińska Mazowieckiego, które znów złagodził występ Kariny Kalczyńskiej z zespołem "Pod prąd" z Bydgoszczy. Jako ostatni wystąpił zwycięzca małej sceny 2005. Grupę "Przecinek" z Raciborza wyróżniono za "bardzo inteligentne wykorzystanie brzmienia czarnej muzyki spod znaku «Blue-Note» lat 70, najciekawszy image oraz radość i spontaniczność występu na scenie". W nagrodę, sfinansowaną przez Stowarzyszenie "Song of Songs", zespół "Przecinek" będzie mógł nagrać teledysk. Jury oceniło poziom występujących zespołów jako wysoki, równocześnie jednak stwierdziło "brak świeżości i duży eklektyzm w poszukiwaniach formalnych poszczególnych grup". Po konkursie debiutów odbył się koncert Arki Noego, która świętowała swoje 5-lecie. Pod sceną czekali na występ małych ulubieńców nie tylko rodzice ze swymi pociechami, ale także starsze pokolenie, które chciało na żywo posłuchać najbardziej znanego w Polsce dziecięcego zespołu. Wspólne śpiewanie prowadził jak zawsze Robert Friedrich, który odświeżył aranżacje starszych i znanych piosenek. Po łagodnych dźwiękach przyszedł czas na koncert pt. "Ciężkie jest dobre". W czołówce polskiej muzyki chrześcijańskiej, prezentującej tzw. ciężkie brzmienie, od 8 lat swoje stałe miejsce ma zespół "Pneuma". Entuzjastycznie przywitano szwedzką grupę "Mammuth", która po raz pierwszy występowała na polskiej scenie. Artyści reprezentują ciężkie brzmienie. Utwory pełne ekspresji i charakterystyczny ruch sceniczny wykonawców, spotkały się z wyrazami uznania ze strony zebranych. Występ grupy À4 z Francji stał się na koniec pierwszego dnia festiwalu istną ucztą muzyczną. Zespół wykonujący muzykę gospel na cztery głosy występuje bez instrumentów. Jeremie Virage, Adelino Alves, Emmanuel Cappelare oraz Jerry Fontanet to jednoosobowe orkiestry, których połączenie daje niezwykły muzyczny collage. Naśladowanie trąbki, czy gitary basowej nie stanowi dla nich żadnego problemu. Piątkowe granie zakończyła wspólna modlitwa "Ojcze nasz". W piątkowe popołudnie rozpoczęły się też I Toruńskie Warsztaty Gospel. W ciągu dwóch dni w Młodzieżowym Domu Kultury w Toruniu 60 osób zdobywało szlify w śpiewie utworów gospel w układzie czterogłosowym.