W Hiszpanii dziś wchodzi w życie ustawa zezwalająca na małżeństwa osób tej samej płci. - To porażka ludzkości - ocenia nowe prawo "L'Osservatore Romano".
"Wszelka próba wywrócenia projektu bożego w kwestii rodziny jest także próbą zniekształcenia najbardziej autentycznego oblicza ludzkości" - stwierdza watykański dziennik. "Nie należy nigdy wyrzekać się prawdy. Jeśli słowa mają jeszcze jakiś sens, trzeba w dalszym ciągu nazywać rzeczy po imieniu" -podkreśla. - Miejmy nadzieję, że ten rząd nie potrwa długo -oświadczył prałat z otoczenia Benedykta XVI, pragnący zachować anonimowość. Premier Hiszpanii José Luis Rodriguez Zapatero jest jednak przekonany, że przeforsowana przez socjalistów ustawa przysporzyła im wyborców. - To postęp, który podnosi poziom przyzwoitości w tym kraju, bo najbardziej nieprzyzwoite jest marginalizowanie ludzi przez prawo z powodu ich orientacji seksualnej - oświadczył, odpowiadając na krytykę Kościoła i prawicy. Już dziś geje i lesbijki mogą zacząć składać papiery w merostwach. Jednak, ze względu na procedurę, ślubów par homoseksualnych nie należy się spodziewać wcześniej niż pod koniec lipca. - Jeśli ktoś poprosi mnie o rękę, wyjdę za mąż, a kiedyś chciałbym adoptować dziecko - rozmarzył się Rafael Martino, 29-letni urzędnik. Rafael, tak jak setki tysięcy innych Hiszpanów, brał w sobotę udział w tradycyjnej paradzie gejów i lesbijek w Madrycie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.