Kolejne rocznice śmierci ks. kard. Adama Stefana Sapiehy przechodzą praktycznie niezauważalnie. O pamięć dla wielkiego metropolity krakowskiego upominał się Jan Paweł II.
Od tamtego momentu, aż do swojej śmierci, kardynał Adam Stefan Sapieha był duchowym ojcem Polaków. Był nim również dla Karola Wojtyły, czego nigdy papież nie krył. Nigdy wcześniej ani nigdy później nasz kraj nie znajdował się w tak dramatycznym położeniu, choć ciemna stalinowska noc trwała jeszcze przez kilka lat. Dokumenty i wspomnienia dotyczące czasów okupacji są jednoznaczne. A mówią one, że metropolita krakowski żył takim samym życiem, jak wszyscy Polacy, tak samo niepewny swojego losu. Hans Frank był panem życia i śmierci w Generalnej Guberni. Mógł, niczym Piłat, ocalić lub wydać na śmierć. Arcybiskup Sapieha choć miał świadomość tego, jak postępują Niemcy wobec rodaków, także wobec duchowieństwa (z rąk Niemców zginęło prawie 3 tys. duchownych, w tym 4 biskupów, a trzynastu biskupów zostało uwięzionych), nie zaprzestał swojej patriotycznej działalności. Był nieformalną głową tolerowanej przez Niemców Rady Głównej Opiekuńczej oraz krakowskiego oddziału PCK. Koniecznie trzeba pamiętać, że wszelkie informacje dotyczące zachowania i postawy księcia arcybiskupa w okresie okupacji nie są w stanie nawet w niewielkiej części oddać tego, czym był on wówczas dla Polaków.
Światowy Dzień Ubogich. W tym roku obchodzony pod hasłem "Ty jesteś moją nadzieją".
Prace te były częścią Watykańskiej Wystawy Misyjnej w 1925 roku.
Było to pierwsze od dawna przechwycenie statku na w tym rejonie.
Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.
Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go.