Reklama

Obserwują muzułmanów w Polsce

W komendzie wojewódzkiej w Olsztynie działa grupa policjantów zajmujących się zagrożeniami terrorystycznymi. Służby specjalne baczniej obserwują środowisko przebywających w Polsce muzułmanów

Reklama

Po ostatniej serii zamachów terrorystycznych w Londynie i Egipcie służby specjalne są w stanie podwyższonej gotowości. Także w regionie olsztyńskim po lupę wzięły środowisko mieszkających w Polsce obcokrajowców, głównie pochodzenia arabskiego. Bez histerii W kraju mieszka na stałe około pięciu tysięcy Arabów. - Na Warmii i Mazurach to niewielka grupa ponad setki osób, które przyznają się do takiego pochodzenia - informuje podinspektor Waldemar Niemczuk, oficer Sztabu KWP w Olsztynie, gdzie powołano specjalną grupę oficerów zajmujących się zagrożeniem terrorystycznym. - Przykład Anglii, gdzie tych ostatnich zamachów dokonali urodzeni w tym kraju muzułmanie, zmusza do poświęcenia temu środowisku większej uwagi - wyjaśnia młodszy inspektor Tadeusz Boszko z KWP w Olsztynie. Generał Gromosław Czempiński, był szef UOP również wskazuje na przykład londyńskich zamachów. - Służby muszą przyglądać się muzułmanom, ale należy we wszystkim szukać złotego środka. Przestrzegam przed popadaniem w histerię na punkcie Arabów, żebyśmy nie doprowadzili do arabofobii - radzi. Nie chcą kłopotów Mieszkający w naszym regionie Arabowie niechętnie rozmawiają. - Ja się tym nie interesuję - odpowiedział nam jeden z nich. Podkreślają, że nie chcą mieć kłopotów z powodu swojego pochodzenia czy wyglądu. Policjanci przyznają za to, że mieszkańcy są teraz bardziej wyczuleni na obcokrajowców, szczególnie tych spoza Europy. Kilka dni temu pasażerowie pociągu z Kołobrzegu do Krakowa powiadomili policję o podróżującym z nimi mężczyźnie o - jak określili - arabskim wyglądzie. Na stacji w Iławie czekał już na niego "komitet powitalny": policyjni pirotechnicy. Wagon, gdzie siedział, został ewakuowany. - Ten pan miał brytyjski paszport i przyjechał do Polski do rodziny. Nie był zaskoczony kontrolą i podszedł do niej ze zrozumieniem - zapewnia Anna Siwek, rzeczniczka KWP w Olsztynie. Po przeszukaniu, również jego bagaży, niczego podejrzanego nie znaleziono i pociąg odjechał z półgodzinnym opóźnieniem. Podobna sytuacja była w kościele przy ul. Wyszyńskiego w Olsztynie. Wierni zauważyli mężczyznę o arabskich rysach z torbą w ręku. - Też został sprawdzony. Wszystko było w porządku - wyjaśnia Boszko. Ale nie tylko o Arabów chodzi. W zeszłym roku służby specjalne przesłuchały Polaka, który przeszedł na islam i kształcił się w szkole koranicznej w Pakistanie. Zgodnie z prawem I choć cudzoziemcom może to się nie podobać, to policjanci zapewniają, że taka skrupulatność odbywa się w zgodzie z prawem. Wynika to z ustawy o policji i przepisów dotyczących służb specjalnych. Zgodnie z nimi można prowadzić działania operacyjne, czyli podsłuchiwać rozmowy a nawet kontrolować pocztę elektroniczną. Pogranicznicy i celnicy z wschodniej granicy również uważniej sprawdzają tych, którzy wjeżdżają do Polski z krajów muzułmańskiej kulturze. Na razie żadnych niepokojących sygnałów nie ma. - Nie dostaliśmy żadnego wniosku o wydalenie z naszego kraju jakiegokolwiek Araba - odpowiada Barbara Bierniak, wiceszefowa Wydziału Spraw Obywatelskich i Migracji Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama