Kościół w Kolumbii poparł ideę rozpoczęcia procesu pokojowego z drugim co do wielkości lewackim ugrupowaniem zbrojnym działającym w tym kraju.
Chodzi o istniejącą od 1964 r. Armię Wyzwolenia Narodowego (ELN), liczącą 3 do 4 tys. partyzantów. Formalnie prowadzi ona rozmowy z rządem od 2005 r., jednak negocjacje pokojowe nigdy nie zostały definitywnie zakończone. Komisja kolumbijskiego episkopatu ds. pokoju stwierdziła, że wzmożenie wysiłków w tym kierunku mogłoby przyczynić się do zakończenia 50-letniej wojny domowej.
Nowa runda negocjacji z ELN ma się rozpocząć w Hawanie, równolegle z trwającymi tam rozmowami z największym w Kolumbii lewackim ugrupowaniem zbrojnym FARC. Potrzebny byłby też program resocjalizacyjny dla byłych partyzantów, w którym Kościół jest gotów uczestniczyć.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.