Reklama

Cztery ściany sacrum

Po betonowych szaleństwach schyłku PRL w polskiej architekturze sakralnej zapanował historyzm - jakby czas cofnął się o sto lat - twierdzi Gazeta Wyborcza.

Reklama

Jak wszystkim dogodzić? W historii budowy Świątyni Opatrzności widać, jak wiele zależy od zleceniodawcy. - Przestrzeń sakralna musi powstawać w dyskusji artysty z mecenasem - tłumaczył na internetowym czacie szef Pracowni Architektury Sakralnej i Monumentalnej Wydziału Architektury PW prof. Konrad Kucza-Kuczyński. - Przestrzeń sakralna potrzebuje sztuki na najwyższym poziomie. Aby znaleźć twórców takiej sztuki, Kościół musi być znacznie bardziej aktywny niż dotychczas. Takiej aktywności brakuje i to zły gust zadecydował o wyglądzie jednej z największych realizacji kościelnych w Polsce - bazyliki w Licheniu. Mało udana kopia rzymskiej Bazyliki św. Piotra przytłacza swoją skalą, a ociekające złotem dekoracje pasują raczej do pałaców pogańskich władców niż katolickiej świątyni. Zleceniodawcy i projektanci zapomnieli tu chyba o nakazach II Soboru Watykańskiego, który podkreślał służebny charakter kościoła, raz na zawsze kończąc z monumentalizmem i triumfalizmem świątyń. Świątynia z pasażem handlowym W doskonały sposób za to godzi konserwatywne gusta władz Kościoła z wymogami XXI wieku architekt Stanisław Niemczyk. Stonowane w formie kościoły w Tychach, Czechowicach-Dziedzicach, Krakowie są zarazem niezwykle współczesne - poprzez operowanie światłem, bogactwo materiałów i dbałość o detal architektoniczny, dopasowanie form do lokalnych tradycji i otoczenia, a zwłaszcza niewielką, "ludzką" skalę,. "Świątynie buduje się dla jednego człowieka, nie dla tłumu" - mówi Niemczyk. Zaprojektowany przez Niemczyka krakowski nieduży Kościół Miłosierdzia Bożego - laureat konkursu na Najlepszy Budynek Krakowa 1989-1999 - to połączenie świątyni z pasażem spacerowo-handlowym. Odważne zestawienie funkcji oraz dostosowanie form kościoła do okolicznych kamienic (m.in. w stylu art déco) doskonale włączyło świątynię do tkanki miejskiej, nie odbierając jej nic z sacrum. Dobrych przykładów jest więcej. Krakowskie Seminarium Księży Zmartwychwstańców autorstwa Dariusza Kozłowskiego i Wacława Stefańskiego, nazywane "perłą polskiej architektury postmodernistycznej", łączy w sobie bogactwo materiałów (cegła, szkło, beton) z różnorodnością form. Te formy niosą ze sobą bogate treści symboliczne, jak najważniejsza w kompleksie Droga Ducha złożona z czterech bram - Inicjacji, Wiedzy, Nadziei i Wiary. W Białym Borze na Pomorzu Zachodnim powstała w latach 1992-97 niewielka cerkiew, efekt współpracy architekta Bogdana Kotarby i malarza Jerzego Nowosielskiego. Ta świątynia ma więcej wspólnego z malarstwem niż architekturą - prosta, geometryczna forma łączy się doskonale ze skromną dekoracją wnętrza, rozegraną tylko kolorem i niewielką ilością obrazów. To budynek, która oddziałuje i religijnie, i estetycznie. Jaki kościół, tacy wierni Architekt Jeremi T. Królikowski już w 1980 roku pisał w "Architekturze": "Taka będzie architektura, jaki jest charakter religijności społeczeństwa". Jeśli oceniać na podstawie architektury sakralnej, nasza dzisiejsza religijność byłaby konserwatywna, odpustowa, bezrefleksyjna. Architekci wciąż zdają się nie doceniać stojących przed nimi możliwości formalnych i technologicznych, a Kościołowi nadal brak odwagi, by otworzyć się na nowoczesność.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Poniedziałek
dzień
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
wiecej »

Reklama