Wadowice: Nowenna do św. Józefa

Nowenna jest ofiarowana w tym roku w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II, który w tym kościele modlił się, wzrastał duchowo, a swoją wdzięczność wyrażał na różne sposoby, także ofiarując swój papieski Pierścień Rybaka nałożony na dłoń św. Józefa w czczonym obrazie. Bp Jan w homilii ukazał św. Józefa jako człowieka przeżywającego ubóstwo, a dziś dającego nadzieję ubogim, oraz jako człowieka zawierzenia, ufającego całkowicie Bogu jak Dawid z procą wobec Goliata, a także jako uzdrawiającego - przez wstawiennictwo do Jezusa - sparaliżowane ludzkie ręce i dłonie do dawania pomocy, miłości i bycia wiernym Bogu. Nowenna ta jest najważniejszym przejawem czci do św. Józefa i jest odprawiana już od 1895 roku. Przez dziewięć kolejnych śród przed marcową uroczystością św. Józefa gromadzą się wierni z Wadowic i okolicy na uroczystych Mszach świętych rano i wieczorem, z okolicznościowym kazaniem i nabożeństwem. Wielu wiernych świeckich, kapłanów i biskupów wyrażało tam swoją wdzięczność Bogu za wstawiennictwo św. Józefa. Przed tym obrazem modlił się i młody Karol Józef Wojtyła. Sługa Boży Ojciec św. Jana Paweł II w bulli z 16 X 2003 r. napisał: „Wdzięczny przybranemu Ojcu Jezusa Chrystusa za opiekę, (…) ofiaruję w roku srebrnego jubileuszu mojego Pontyfikatu pierścień papieski dla przyozdobienia obrazu Żywiciela Syna Bożego w wadowickim kościele karmelitańskim”. Dnia 19 marca 2004 r. odbyła się podniosła uroczystość nałożenia papieskiego Pierścienia Rybaka Jana Pawła II na obraz św. Józefa w naszym kościele, do którego tak często wracał myślami i gestami Jan Paweł II, jak i uroczystość nadania tytułu sanktuarium św. Józefa przez ks. kard. Franciszka Macharskiego. Wadowiczanie chcą wyrazić wdzięczność Panu Bogu za wszelką opiekę za wstawiennictwem św. Józefa, za Jana Pawła II i jego Pierścień Rybaka. W nowennie weźmie udział także ks. abp Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, który ponownie nawiedzi wadowicką "Górkę" w dniu 8 marca o godz. 17.00. Będzie to szczególny dzień modlitwy nie tylko kobiet, ale i całych rodzin. W nowennie biorą udział delegacje sąsiednich parafii obu dekanatów wadowickich wraz z duszpasterzami oraz znani kapłani. Od samego początku swego istnienia klasztor Karmelu na wadowickiej "Górce" stał się ważnym ośrodkiem kultu św. Józefa. Św. Rafał Kalinowski, jadąc na fundację do Wadowic, wziął ze sobą figurkę św. Józefa. Obraz św. Józefa był nieodzownym "towarzyszem" każdej kaplicy w Wadowicach, czy to w domu F. Foltina, czy też w późniejszym kościele karmelitańskim. W roku 1911 erygowano bractwo św. Józefa w Wadowicach, które w roku następnym, dzięki św. Piusowi X, otrzymało tytuł arcybractwa z prawem agregowania wszystkich bractw na terytorium byłego państwa polskiego i w kościołach polskich na Syberii i w Ameryce. Celem bractwa było szerzenie kultu św. Józefa oraz uświęcanie siebie przez naśladowanie jego cnót. Do 1939 roku do bractwa wpisano 4200 osób. Po dziś dzień składane są setki próśb drogą tradycyjną oraz internetową. Kult św. Józefa stał się częścią tradycji w karmelitańskim Zakonie, a św. Józef jest uważany nie tylko za urzędowego Opiekuna Zakonu, ale za Ojca, który nigdy nie zawodzi. Już św. Teresa od Jezusa, doktor Kościoła, potwierdza to w swojej autobiografii: „Pragnęłabym wszystkich pociągnąć do pobożnej czci tego chwalebnego Świętego, wiedząc z długoletniego doświadczenia, jak wielkie dobra on jest mocen wyjednać nam u Boga. (...) Proszę tylko dla miłości Boga, każdego, kto by mi nie wierzył, niech spróbuje, a z własnego doświadczenia przekona się, jak dobra i pożyteczna to rzecz polecać się temu chwalebnemu Patriarsze i go czcić. Szczególnie dusze oddane modlitwie wewnętrznej powinny go ustawicznie wzywać z ufnością i miłością. (...) Kto nie znalazł jeszcze mistrza, który by go nauczył modlitwy wewnętrznej, niech sobie tego chwalebnego Świętego weźmie za mistrza i przewodnika, a pod wodzą jego nie zbłądzi”.