Powołany przez abp. Józefa Życińskiego Zespół Opinii Etycznych "Sumienie i Pamięć" skrytykował pomysł PiS o zmianie ustawy lustracyjnej: zniesienie instytucji Rzecznika Interesu Publicznego i sądu lustracyjnego.
ZOE sugeruje, żeby parlament wypracował nowe uregulowania prawne dotyczące IPN i procesów lustracyjnych, bo dotychczasowe doprowadziły do niepotrzebnej walki na teczki. "Nie można usprawiedliwić praktyki, w której poszczególne osoby usiłują występować w roli prywatnego trybunału sprawiedliwości, publikując własne wersje listy współpracowników SB - czytamy w pierwszym oświadczeniu Zespołu wydanym we wrześniu ubiegłego roku, odnoszącym się do tzw. listy Wildsteina. Publikujemy cały tekst oświadczenia Zespołu Opinii Etycznych: Podczas posiedzenia w Warszawie, w dniu 18 stycznia 2006 r., Zespół Opinii Etycznych (ZOE) poddał krytycznej ocenie pomysł zmiany procedury lustracyjnej przez zniesienie instytucji rzecznika interesu publicznego i sądów lustracyjnych oraz rozstrzyganie problemu tajnej współpracy w postępowaniu administracyjnym prowadzonym przez pracowników IPN. Niedopuszczalne jest, aby sprawy tego rodzaju, dotyczące ludzkiej godności i uczciwości, rozstrzygać w trybie administracyjnym. Tryb taki nie stwarza możliwości uwzględnienia złożonej sytuacji np. przez poznanie opinii świadków, które mogą w istotny sposób zmienić kwalifikację moralną czynu. Szacunek dla podmiotowych praw obywateli każe krytycznie oceniać propozycje prawne, w których na osobie obarczonej zarzutem będzie spoczywał obowiązek wykazania własnej niewinności. ZOE uważa za niedopuszczalne próby wywierania na pracowników IPN nacisku medialnego, zmierzającego do szybszego formułowania oraz ujawniania wniosków dotyczących tajnej współpracy. Podobne naciski stanowią niepokojące świadectwo zaniku odczuć moralnych. Przy sprawach tak wielkiej wagi nie można kryterium skuteczności stawiać nad uczciwość i odpowiedzialność moralną. Nie istnieją żadne szlachetne cele, które usprawiedliwiałyby naruszanie godności człowieka. Odnosząc się do powracających ustawicznie propozycji, aby zasoby IPN były dostępne dla wszystkich, ZOE zwraca uwagę, iż dokumentacja znajdująca się w archiwach IPN dotyczy w dużym stopniu pokrzywdzonych osób, które były szykanowane w okresie PRL. To one właśnie mają przede wszystkim prawo otrzymać wszelkie materiały ich dotyczące. Głęboko niemoralna jest propozycja, aby bez zgody pokrzywdzonych udostępniać publicznie materiały, które stanowią wynik podejmowanych wobec nich prowokacji czy intryg. Każda formacja polityczna ma obowiązek respektowania ludzkich sumień i nie może uzurpować sobie uprawnień, które pozwalałyby stawiać jakiekolwiek wartości ponad godność skrzywdzonego człowieka. Warszawa, 18 stycznia 2006
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.