Lech Wałęsa wystąpił przeciwko przedstawianiu "w sposób obraźliwy dla kogokolwiek symboli i treści religijnych".
W przesłanym KAI oświadczeniu odnosi się krytycznie do działań mediów, uderzających w bolesny sposób w muzułmanów i apeluje do środowisk opiniotwórczych i wszystkich rodaków o szczególne poczucie współodpowiedzialności za relacje światem Zachodu a krajami muzułmańskimi. Zdaniem byłego prezydenta, hasła solidarności prasowej i wolności słowa nie mogą być jakimkolwiek usprawiedliwieniem dla obraźliwego publikowania symboli religijnych. Takie rozumienie wolności słowa - według Lecha Wałęsy - "mija się zupełnie z właściwym znaczeniem tych słów i wartości".
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.