W Rosji rozpoczęła się prawosławna maslienica. Jest to ostatni tydzień przed Wielkim Postem. Ponieważ przygotowuje on do Wielkiej Nocy nazywany jest także Przedwiośniem duchowym.
Tradycja maslienicy nawiązuje do starożytnych greckich i rzymskich bachanalii i saturnalii. Również słowiańscy poganie w tym okresie obchodzili święto spotkania z wiosną.Dla prostego ludu maslienica była zawsze okresem zabaw i wesołości. Rozpowszechniony był pogląd, że kto w tym czasie nie bawi się żyć będzie ,,w gorzkiej biedzie i źle skończy”. Dla osób wierzących maslienica stanowiła przygotowanie do Wielkiego Postu. Kościół wzywa w tym czasie wiernych do intensywniejszego kierowania myśli ku Bogu, przebaczenia win wrogom i proszenia o przebaczenie swoich grzechów a także powstrzymywania się od spożywania potraw mięsnych, dopuszczając potrawy z ryb, jajek, mleka, masła i sera, których jedzenie w Wielkim Poście u prawosławnych jest zakazane. Ten z jednej strony radosny a z drugiej już refleksyjny tydzień określany jest Przedwiośniem duchowym, ponieważ prowadzi do przeżywania przygotowań do świąt Paschalnych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.