Pierwszy na świecie - według deklaracji gospodarzy - dzień chrześcijaństwa wśród muzułmanów odbył się w Katowicach.
Dzień ten był pierwszą inicjatywą, którą zrealizowało muzułmańskie Centrum Kultury i Dialogu „Doha”. Jego siedziba została otwarta właśnie w dniu chrześcijaństwa wśród muzułmanów w Polsce - 29 maja. Mieści się na parterze niepozornej kamienicy w Katowicach-Zawodziu. Mieszkającym na Śląsku muzułmanom udało się ją otworzyć dzięki finansowemu wsparciu państwa Katar.
- Nie wszyscy zdają sobie sprawę z doniosłości tego, co tu się dzieje. To jest nie tylko pierwszy dzień chrześcijaństwa wśród muzułmanów w Polsce. To pierwszy raz w ogóle! Czegoś takiego nie ma na całym świecie - mówił imam Nedal Abu Tabaq, mufti Ligi Muzułmańskiej w RP. - Koran mówi: „Czy zapłata za dobro może być inna niż dobro?”. Chrześcijanie mają już od paru lat regularnie Dni Islamu. Więc czy zapłata za dobro nie może być inna niż dobro? - mówił. Cytował też inne znane wśród chrześcijan słowa Koranu: „I z pewnością się przekonasz, że najbliżsi, przez swoją przyjaźń, tym, którzy uwierzyli, są ci, którzy mówią: »My jesteśmy chrześcijanami!«. Tak jest, albowiem są wśród nich księża i mnisi i oni nie wbijają się w pychę”.
Przemysław Kucharczak /GN Na otwarciu był m.in. ambasador Algierii w Polsce. Na chwilę pojawił się i głos zabrał abp Wiktor Skworc. Przywitał zebranych słowami Chrystusa: „Pokój wam!”. A później opowiedział o swojej wizycie sprzed kilku lat u abp. Celestina Migliore, dziś nuncjusza apostolskiego w Polsce, a wtedy przedstawiciela Stolicy Apostolskiej przy ONZ. Abp Migliore mówił wtedy abp. Skworcowi, że w ramach ONZ czasami tworzyła się koalicja Watykanu z państwami muzułmańskimi, a mianowicie wtedy, kiedy trzeba było bronić kilku wspólnych wartości: rodziny, pokoju i sprawiedliwości. Abp Skworc mówił, że skoro chrześcijanie i muzułmanie mogą tych kilku wartości bronić razem w ONZ, to mogą też wspólnie stanąć w obronie rodziny, pokoju i sprawiedliwości na poziomie lokalnym.
Przemysław Kucharczak /GN O międzyreligijnym dialogu mówił później także ks. Tadeusz Czakański, delegat arcybiskupa Skworca ds. dialogu z islamem. Ciekawe były też świadectwa: śląscy katolicy z Ruchu Światło-Życie i Ruchu Focolari opowiadali o swoich przyjaźniach, które zawarli z poznanymi na Śląsku muzułmanami. Mariola Kozubek z Ruchu Focolari zawiązała je przede wszystkim w czasie czterech poprzednich Dni Islamu w Kościele katolickim na Śląsku, a Krzysztof Kraus z Ruchu Światło-Życie - na I Międzyreligijnym Spotkaniu Naukowym w 2011 r. w auli Wydziału Teologicznego UŚ w 25. rocznicę spotkania w Asyżu oraz na koncercie międzyreligijnego zespołu w Warszawie. K. Kraus mówił, jak pewne elementy przeżywania wiary przez jego koleżanki muzułmanki były inspirujące dla jego przeżywania chrześcijaństwa. Z kolei M. Kozubek pokazała zdjęcia z wielkich spotkań muzułmańskich i katolickich rodzin, do których doszło w Chudowie, u poznanej w czasie Dni Islamu w Kościele katolickim muzułmańsko-katolickiej rodziny. - Co nas dzieli jako ludzi? Oczywiście, my jesteśmy chrześcijanami, a wy muzułmanami. Ale mamy tę samą godność, godność każdej osoby ludzkiej - mówiła z pasją M. Kozubek.
Przemysław Kucharczak /GN Doha, która znalazła się w nazwie muzułmańskiego Centrum Dialogu i Kultury w Katowicach, to miasto nad Zatoką Perską, stolica Kataru. - Planujemy robić w naszym centrum galerie, wystawy dotyczące różnych krajów, nawet też kultury śląskiej. Myślimy też o uczeniu tutaj kaligrafii arabskiej i żydowskiej - zapowiedział w rozmowie z „Gościem Katowickim” Abdul Jabbar Koubaisy, mieszkający na Śląsku wiceprzewodniczący i skarbnik Ligi Muzułmańskiej w RP.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.