Wydarzenia z kwietnia 2005 roku miały charakter jednoczący, ale nie wiadomo, czy można mówić o "pokoleniu JP2" - twierdzą socjologowie ze stołecznego Uniwersytetu kard. Stefana Wyszyńskiego.
Prowadzący badania socjologowie uważają, że na razie jest za wcześnie, by mówić o istnieniu bądź nieistnieniu "pokolenia Jana Pawła II". Aby przekonać się, czy rodzaj świadomości pokoleniowej, opierającej się w głównej mierze na akceptacji nauczania Jana Pawła II, przeradza się w pokolenie, należy przeprowadzić badania w następnych latach. Socjologowie przygotowują się do przeprowadzenia takich badań za rok wśród studentów kilku warszawskich uczelni. Ankieta zawierała 55 pytań, podzielonych na 3 części. Pierwsza część dotyczyła stopnia zaangażowania młodych w wydarzenia kwietniowe, takie jak gaszenie świateł w godzinie śmierci Jana Pawła II, wysyłanie do znajomych sms-ów i maili, stawianie w oknie świeczek czy wywieszanie flag narodowych. Druga część miała określić stopień więzi z Papieżem, pytano w niej o najważniejszy dla badanego rys pontyfikatu oraz o elementy nauczania papieskiego, z którymi się utożsamiają lub nie. Trzecia część badała wartości, jakimi kierują się w życiu respondenci, ich postawy moralne, zaangażowanie w życie polityczne, religijne, społeczne i działalność charytatywną. Pierwsze badania postaw młodzieży akademickiej wobec wydarzeń związanych z czasem choroby, śmierci i żałobą po Janie Pawle II przeprowadzono od 27 kwietnia do 5 maja 2005 r. Opracowali je trzej doktoranci Instytutu Socjologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie: Tomasz Korczyński, Rafał Wiśniewski i Marcin Zarzecki. Zbadali 1211 studentów II i III roku UKSW ze wszystkich 17 kierunków tej uczelni. Na pytania odpowiadały osoby w przedziale wiekowym od 20. do 24. roku życia. UKSW ma silne tradycje katolickie, 93 proc. respondentów jest wyznania rzymskokatolickiego, większość deklaruje, że są osobami praktykującymi. Aż 70 proc. studentów to kobiety. Respondenci spotkali się już z nauczaniem Jana Pawła II, znali wydarzenia związane z jego pontyfikatem. 60 proc. badanych zadeklarowało, że będzie studiować spuściznę Papieża-Polaka. Wyniki badań przedstawiono podczas konferencji "Pokolenie JP II: poczucie tożsamości czy kreacja medialna?" w Collegium Civitas w Warszawie. W pierwszym jej dniu młodzi socjologowie z Collegium Civitas i Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu przekonywali, że choć przeżycia, związane ze śmiercią Jana Pawła II w kwietniu 2005 r. były dla wielu młodych wielkim przeżyciem religijnym i doświadczeniem wspólnoty, również wspólnoty z rówieśnikami, trudno jest w tym momencie mówić o istnieniu "pokolenia JP2". Podkreślali, że młodzi poszukują autorytetu na miarę Jana Pawła II i że coraz częściej zaczynają postrzegać Kościół jako wspólnotę wierzących. Zauważając, że istnieje grupa młodych, wierzących osób, które całkowicie utożsamiają się z nauką papieża i z nazwą "JP2", skłaniali się raczej do postrzegania tej nazwy jako kreacji medialnej. Większość jest zgodna, że kwestie świadomości pokoleniowej wymagają dłuższych, może nawet wieloletnich badań. Czy istnieje "pokolenie JP2"? - na odpowiedź trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.