Nawet w otchłani cierpienia może zwyciężać miłość

Hasłem nabożeństwa było: "Nawet w otchłani cierpienia może zwyciężać miłość". Majdanek to jest taka lubelska Golgota. Tu dużo ludzi cierpiało i zginęło, oni mieli prawdziwą drogę krzyżową. My możemy starać się w jakiś sposób współodczuwać z nimi i zachować ich w pamięci - powiedziała Aneta Biedrzycka z Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie, które zorganizowało nabożeństwo. Młodzi zgromadzili się przed Pomnikiem Walki i Męczeństwa, w miejscu skąd hitlerowcy wpędzali więźniów do obozu. Trasa Drogi Krzyżowej wiodła wśród baraków i krematorium. Uczestnicy nabożeństwa nieśli krzyż i zapalone świece. Przy kolejnych stacjach słuchali wspomnień i relacji byłych więźniów Majdanka. To skłania do refleksji nad tym, co tak naprawdę w życiu ma sens; czy pogoń za tym, aby jak najwięcej mieć jest naprawdę ważna. Tutaj dostrzegam, że przede wszystkim ważne jest być człowiekiem, być dla drugiego, potrafić ofiarować siebie innym, tak jak tutaj w obozie ludzie do końca to robili. To niesamowita lekcja życia i umierania - powiedziała Kasia, jedna z uczestniczek nabożeństwa. Dotykamy miejsca autentycznej tragedii, słyszymy relacje osób, które ją przeżyły. Jak słyszę, są to świadectwa nie pełne nienawiści, ale pełne miłości i przebaczenia i to jest bardzo adekwatne do tej drogi, którą przeszedł Chrystus - dodała Ania. W obozie na Majdanku, w czasie II wojny światowej, hitlerowcy wymordowali około 230 tys. ludzi 50 narodowości. Największą grupę więźniów stanowili Żydzi zwożeni tutaj z całej Europy. Więźniowie Majdanka umierali z głodu, wyniszczani pracą ponad siły, byli mordowani w komorach gazowych, rozstrzeliwani. Droga Krzyżowa organizowana jest tam od siedmiu lat przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży rozpoczyna lubelskie obchody Światowego Dnia Młodzieży. Przypada on, decyzją Jana Pawła II, w Niedzielę Palmową.