Tradycja jest żywą Ewangelią, głoszoną przez apostołów i ich następców, która w sposób wierny pierwszemu doświadczeniu przekazuje to, czym Kościół jest i w co wierzy - powiedział Benedykt XVI w katechezie podczas audiencji ogólnej 3 maja na Placu św. Piotra w Watykanie.
W przemówieniu do Polaków wspomniał o nadaniu Matce Bożej tytułu Królowej Polski przez króla Jana Kazimierza przed 350 laty. W spotkaniu na Placu św. Piotra wzięło udział około 60 tys. osób, w tym prawie 6 tys. naszych rodaków. Była to, jak dotychczas, największa liczba uczestników audiencji za obecnego pontyfikatu. Na jej zakończenie Papież udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego. Oto polski tekst nauczania Ojca Świętego: Drodzy bracia i siostry, w naszych katechezach pragniemy zrozumieć, czym jest Kościół. Ostatnio, rozważając temat tradycji apostolskiej, widzieliśmy, że nie jest ona zbiorem rzeczy i słów, niczym szkatułka rzeczy martwych; Tradycja jest [natomiast] rzeką nowego życia, która płynie ze źródeł, od Chrystusa aż do nas, i włącza nas w historię Boga z ludzkością. Temat Tradycji jest tak istotny, iż chciałbym także dzisiaj zatrzymać się na nim, ponieważ ma ogromne znaczenie dla życia Kościoła. W związku z tym Sobór Watykański II podkreślił, że Tradycja jest przede wszystkim apostolska ze względu na swoje początki: "Bóg w niezmierzonej łaskawości postanowił, aby to, co dla zbawienia wszystkich narodów objawił, pozostało na zawsze nieuszczuplone i było przekazywane wszystkim pokoleniom. Dlatego Chrystus Pan, w którym całe objawienie Najwyższego Boga znajduje swą pełnię (por. 2 Kor 1,20 i 3,16-4,6), polecił Apostołom, by Ewangelię zapowiedzianą przedtem przez proroków, przez siebie zaś wypełnioną i obwieszczoną, głosili wszystkim ludziom jako źródło wszelkiej zbawiennej prawdy i porządku moralnego" (Konstytucja dogmatyczna "Dei Verbum", 7). Sobór zwraca następnie uwagę, jak polecenie to "zostało wiernie wypełnione przez Apostołów, którzy głoszeniem ustnym, przykładami i zorganizowanym działaniem przekazali to, o czym dowiedzieli się czy to z samych słów, z zachowania i czynów Chrystusa, czy też dzięki pomocy Ducha Świętego" (tamże). Z Apostołami, dodaje Sobór, współpracowali także mężowie apostolscy, "którzy pod natchnieniem tegoż Ducha Świętego na piśmie utrwalili orędzie zbawienia" (tamże). Apostołowie, przywódcy eschatologicznego Izraela, których było także dwunastu, podobnie jak plemion narodu wybranego, kontynuują "zbiory" zapoczątkowane przez Pana i czynią to zwłaszcza przez wierne przekazywanie otrzymanego daru, dobrej nowiny o Królestwie, które przyszło do ludzi w Jezusie Chrystusie. Ich liczba dwunastu wyraża nie tylko kontynuację za pośrednictwem świętych korzeni, Izraela dwunastu plemion, ale także powszechne przeznaczenie ich posługi, niosącej zbawienie aż po najdalsze krańce ziemi. Mówi o tym także symboliczne znaczenie, jakie mają liczby w świecie semickim: dwanaście to wielokrotność trzech, liczby doskonałej, oraz czterech, liczby, która odsyła do czterech punktów kardynalnych, a więc do całego świata. Wspólnota zrodzona z przepowiadania ewangelicznego uważa się za zgromadzoną przez słowo tych, którzy jako pierwsi doświadczyli Pana i przez Niego zostali posłani. Wie ona, że liczyć może na przewodnictwo zarówno Dwunastu, jak i tych, którzy z biegiem czasu przyłączają się do nich jako następcy w posłudze Słowa i w służbie jedności. W związku z tym wspólnota czuje się zobowiązana przekazywać innym "dobrą nowinę" bieżącej obecności Pana i Jego tajemnicy paschalnej, działającej w Duchu. Widać to doskonale w niektórych miejscach korespondencji Pawłowej: "Przekazałem wam na początku to, co przejąłem" (1 Kor 15, 3). Ważne jest to, że św. Paweł czuje się wezwany pierwotnie przez Chrystusa osobistym powołaniem, jest prawdziwym apostołem, a mimo to również dla niego podstawowe znaczenie ma wierność temu, co otrzymał. Nie chciał on wymyślać nowego chrześcijaństwa, by tak rzec - Pawłowego, lecz nalegał: "Przekazałem wam to, co i ja przejąłem". Przekazał początkowy dar, który pochodzi od Pana i będący prawdą, która zbawia. Z kolei u kresu życia powiada do Tymoteusza: "Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka" (2 Tm 1,14). Ukazuje to także skutecznie to prastare świadectwo wiary chrześcijańskiej, zapisane przez Tertuliana około roku 200: "(Apostołowie) na początku potwierdzili wiarę w Jezusa Chrystusa i ustanowili Kościoły dla Judei, a wkrótce potem, rozsiani po świecie ogłosili tę samą naukę i tę samą wiarę narodom, zakładając w ten sposób Kościoły w każdym mieście. Z nich z kolei inne Kościoły zapożyczyły odgałęzienie swej wiary i nasiona nauki, i nieustannie czerpią właśnie po to, aby być Kościołami. W ten sposób także one uważane są za apostolskie jako potomstwo Kościołów apostołów" (Tertulliano, De praescriptione haereticorum. 20: PL 2,32). Sobór watykański II komentuje: "To zaś, co zostało przekazane przez Apostołów, obejmuje wszystko, co pomaga Ludowi Bożemu prowadzić święte życie oraz przyczynia się do wzrostu jego wiary. W ten sposób Kościół w swej doktrynie, w życiu i kulcie przedłuża i przekazuje wszystkim pokoleniom wszystko, czym jest i w co wierzy" (Konst. "Dei Verbum", 8). Kościół przekazuje to wszystko, czym jest i w co wierzy, przekazuje to w kulcie, w życiu, w nauczaniu. Tradycja jest więc żywą Ewangelią, głoszoną przez Apostołów w swej całości, na podstawie pełni ich jedynego i niepowtarzalnego doświadczenia: za ich sprawą wiara przekazywana jest innym, aż do nas, aż do skończenia świata. Innymi słowy Tradycja jest historią Ducha, który działa w historii Kościoła za pośrednictwem Apostołów i ich następców, w wiernej kontynuacji doświadczenia początków. Wyjaśnia to papież św. Klemens Rzymski pod koniec I wieku: "Apostołowie - pisze on - głosili nam Ewangelię, posłani przez Pana Jezusa Chrystusa, Jezus Chrystus zaś posłany był przez Boga. Chrystus pochodzi zatem od Boga, Apostołowie od Chrystusa: i on, i oni pochodzą po kolei z woli Boga... Nasi Apostołowie dowiedzieli się od naszego Pana Jezusa Chrystusa, że miało dojść do sporów wokół funkcji biskupich. Dlatego, przewidując dokładnie przyszłość, ustanowili wybranych i wydali im z kolei rozkaz, aby po ich śmierci inni sprawdzeni mężowie podjęli ich posługę" (Ad Corinthios, 42. 44: PG 1,292.296). Ten łańcuch służby trwa do dzisiaj i będzie trwał aż do skończenia świata. Ten nakaz wydany przez Jezusa Apostołom przekazali oni swym następcom. Niezależnie od doświadczenia osobistego kontaktu z Chrystusem, doświadczenia jedynego i niepowtarzalnego, Apostołowie przekazali następcom uroczyste posłanie do świata, które otrzymali od Nauczyciela. Greckie słowo apostolos pochodzi właśnie od "apostéllein", co znaczy wysyłać. Są to wysłani przez Pana. A to wysłanie apostolskie - jak to pokazuje tekst Mt 28,19n - zakłada trzy elementy: "nauczajcie wszystkie narody", czyli posługa pasterska, "udzielając im chrztu": posługa liturgiczna, "ucząc je zachowywać wszystko, co wam przekazałem": posługa prorocka. Tę trojaką posługą gwarantuje bliskość Pana, który mówi: "A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata". I tak w sposób odmienny od Apostołów my także mamy autentyczne i osobiste doświadczenie obecności zmartwychwstałego Pana przez posługę apostolską. I tak zawsze sam Chrystus dociera do tych, których powołano do wiary. Dystans wieków został pokonany i Zmartwychwstały oddaje się żywy i czynny dla nas, w teraźniejszości Kościoła i świata. I to jest nasza ogromna radość, że w żywej rzece Tradycji Chrystus nie jest odległy o dwa tysiące lat, lecz jest rzeczywiście i zawsze z nami i daje nam prawdę, daje nam światło, pozwalające nam żyć i odnaleźć drogę ku przyszłości! Do obecnych Polaków Papież powiedział m.in.: "Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów z Polski, tak licznie dziś zgromadzonych. Zarówno dla Kościoła w Polsce, jak i dla całego narodu jest to dzień szczególnie uroczysty. Kościół obchodzi uroczystość Matki Bożej Królowej Polski. W tym roku minęło 350 lat od nadania jej tego tytułu przez króla Jana Kazimierza. Równocześnie naród polski wspomina ustanowienie Konstytucji Trzeciego Maja i związane z nią wielkie nadzieje na odnowę życia politycznego i społecznego. Pozdrawiam Episkopat Polski zgromadzony na Jasnej Górze i wszystkich wiernych. Polecając waszym modlitwom przygotowania do bliskiej już mojej pielgrzymki do Polski, z serca wam błogosławię. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.