Benedykt XVI przyjedzie do Warszawy dopiero 25 maja, ale już od poniedziałku będą obowiązywać tymczasowe zmiany w organizacji ruchu w Warszawie - podało Życie Warszawy.
W Śródmieściu i na Mokotowie nie wszędzie będzie można zaparkować. Strażnicy miejscy już od piątku wkładają mapki za wycieraczki samochodów zaparkowanych w Śródmieściu i na Mokotowie. Z treści folderów wynika, że od poniedziałku kierowcy będą musieli szukać nowych miejsc parkingowych pod groźbą odholowania pojazdu na własny koszt. – Policja nie będzie wkładała mandatów za wycieraczki. Od razu przyjedzie laweta i odholuje nasz samochód na specjalny parking – ostrzega Bartłomiej Biskup z miejskiego biura prasowego. Według wyliczeń urzędników, właściciel odholowanego auta będzie musiał zapłacić około 700 złotych (300 zł – mandat za złamanie przepisów drogowych, 380 zł – opłata za holowanie pojazdu, 28 zł – opłaty za każdą dobę na parkingu). – Wszystkie te działania podjęte są ze względów bezpieczeństwa. To standardowa procedura – dodaje Bartłomiej Biskup. Lista ulic, na których zmienia się organizacja ruchu, jest długa. Obejmuje ona drogi, którymi będzie przebiegała trasa przejazdu papieża (patrz mapa obok), a także ulice do nich poprzeczne. Od 22 maja obowiązuje bowiem zasada, że nie można się zatrzymywać w odległości 50 m od trasy głównej przejazdu Benedykta XVI. Ograniczenia znacznie utrudnią poruszanie się po mieście samochodem. – Dlatego zachęcamy kierowców, by w najbliższych dniach przesiedli się do komunikacji miejskiej – mówi Biskup.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.