Po raz pierwszy od czasów powojennych odbyła się w Polsce konferencja rabinacka, na którą do Warszawy przyjechało w niedzielę 25 rabinów z krajów Europy Środkowej.
Jak poinformował Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich, prawdopodobnie ostatnie takie spotkanie odbyło się w Polsce w 1946 lub 1947 roku, dlatego - jego zdaniem - obecna konferencja jest dla społeczności żydowskiej bardzo ważna. Rabini spotkali się na konferencji w Synagodze Nożyków w Warszawie. Pod przewodnictwem Itzchacka Shtiglitza ze Światowej Organizacji Syjonistycznej rozmawiali w swoim ojczystym języku głównie o sprawach judaizmu. Jak powiedział Shtiglitz, rozmowy dotyczyły wypracowania mechanizmu wzajemnej pomocy rabinów, aby mogli rozwiązywać w swoich gminach np. problemy młodzieży. Rabini dyskutowali także o pokarmach koszernych oraz przestrzeganiu zasad dotyczących szabatu. Nie rozmawialiśmy o holocauście, a o normalnym życiu Żydów, o edukacji młodzieży oraz jak przyciągnąć ludzi do synagogi - powiedział Michael Schudrich. Rabini będą w Polsce przez dwa tygodnie. W tym czasie wezmą udział w obchodach 200-lecia Gminy Żydowskiej w Łodzi. Przy Synagodze Nożyków miał miejsce w niedzielę równocześnie Dzień Otwarty Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, podczas którego można było podziwiać tańce i muzykę żydowską, zwiedzić synagogę, a także wysłuchać wykładu pt. "Jak szukać przodków".
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.