Mieszkańcy największego wysypiska śmieci w Manili być może wkrótce będą mieć swój kościół.
Zbiórkę funduszy na jego budowę rozpoczął ks. Benigno Baltran od lat zaangażowany w pomoc dla najuboższych mieszkańców stolicy Filipin. Zajmujące 25 hektarów i wysokie na 45 metrów śmietnisko na stałe zamieszkuje 25 tysięcy ludzi. Ksiądz Baltran zapewnia jednak, że w jego okolicy mieszka około 100 tys. biedaków. „Otwartą raną w sercu miasta” nazywa wysypisko misyjna agencja Fides. Przypomina, że powstało ono w 1945 roku i wciąż się powiększa. Budowa kościoła nie jest jedyną inicjatywą prowadzoną wśród jego mieszkańców. Ksiądz Baltran od lat pomaga najmłodszym w ukończeniu szkoły i zdobyciu zawodu. Stworzył też wspólnoty, które w kręgach rodzinnych spotykają się na modlitwie i rozważaniu Pisma Świętego. Filipiński kapłan podkreśla, że takie działania pomagają odzyskać godność najuboższej ludności Manili.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.