Młodych ludzi, których Pan powołuje do kapłaństwa lub do życia zakonnego, polecił modlitwom Polaków Benedykt XVI.
Przemówił on po polsku na zakończenie spotkania z wiernymi na modlitwę Anioł Pański na Placu św. Piotra 18 czerwca w Watykanie. Rozważania przed tą modlitwą maryjną Papież poświęcił uroczystości Bożego Ciała, która we Włoszech (poza Rzymem), podobnie jak w wielu innych krajach została przeniesiona z czwartku na najbliższą niedzielę. Po wygłoszeniu medytacji i odmówieniu modlitwy Ojciec Święty udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego i pozdrowił wiernych w różnych językach. Publikujemy cały tekst rozważań Ojca Świętego: Drodzy bracia i siostry! We Włoszech i w innych krajach obchodzona jest dzisiaj uroczystość Bożego Ciała, które w Rzymie uczciliśmy już mocno procesją ulicami miasta w ubiegły czwartek. Jest to uroczyste i publiczne święto Eucharystii, sakramentu Ciała i Krwi Chrystusa: tajemnica ustanowiona podczas Ostatniej Wieczerzy i co roku wspominana w Wielki Czwartek, w tym dniu ukazana zostaje wszystkim, otoczona zapałem wiary i pobożności ze strony wspólnoty Kościoła. Eucharystia stanowi w istocie "skarb" Kościoła, bezcenne dziedzictwo, które pozostawił mu jego Pan. Kościół zaś strzeże go z najwyższą troską, sprawując ją codziennie we Mszy świętej, wielbiąc ją w kościołach i kaplicach, rozdając ją chorym, a jako wiatyk tym, którzy wyruszają w ostatnią podróż. Jednakże skarb ten, który przeznaczony jest dla ochrzczonych, nie ogranicza zasięgu swego działania do środowiska Kościoła: Eucharystią jest Pan Jezus, który daje siebie "za życie świata" (J 6, 51). W każdym czasie i w każdym miejscu pragnie On spotkać człowieka i nieść mu życie Boże. Ale nie tylko to. Eucharystia ma również znaczenie kosmiczne: przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa stanowi bowiem początek ubóstwienia samego stworzenia. Dlatego święto Bożego Ciała odznacza się w sposób szczególny tradycją niesienia Najświętszego Sakramentu w procesji - jest to gest bogaty w znaczenie. Niosąc Eucharystię ulicami i placami chcemy zanurzyć Chleb, który zstąpił z nieba, w codzienności naszego życia; chcemy, aby Jezus szedł tam, dokąd my idziemy, żył, gdzie my żyjemy. Świat nasz, nasze życie, muszą stać się Jego świątynią. W tym dniu świątecznym wspólnota chrześcijańska głosi, że Eucharystia jest dla niej wszystkim, jest samym jej życiem, źródłem miłości, która zwycięża śmierć. Z komunii z Chrystusem w Eucharystii wypływa miłość, która przemienia nasze życie i wspiera marsz wszystkich ku niebieskiej ojczyźnie. Dlatego liturgia każe nam śpiewać: "Dobry Pasterzu, prawdziwy chlebie, / ( ) Ty, który wszystko wiesz i możesz, który karmisz nas na ziemi, / prowadź swych braci / do stołu w niebie / w chwale Twych świętych". Maryja jest "niewiastą eucharystyczną", jak Ją określił Papież Jan Paweł II w swej encyklice "Ecclesia de Eucharistia". Prośmy Najświętszą Pannę, aby każdy chrześcijanin pogłębił wiarę w tajemnicę eucharystyczną, by żył w stałej komunii z Jezusem i był Jego przekonywającym świadkiem. Następnie Papież odmówił tę modlitwę maryjną ze wszystkimi obecnymi na Placu św. Piotra i uczestniczącymi w tym spotkaniu modlitewnym za pośrednictwem radia i telewizji. Po włosku przypomniał, że 20 czerwca przypada ustanowiony przez ONZ Światowy Dzień Uchodźcy i wyraził pragnienie, aby wspólnota międzynarodowa pamiętała o tej niemałej społeczności, którą różne formy przemocy czy bieda zmusiły do opuszczenia stron rodzinnych. Ojciec Święty podkreślił nieustanną troskę i pamięć modlitewną ze strony Stolicy Apostolskiej o uchodźców oraz zachęcił wspólnoty kościelne do pomagania im. Z kolei Benedykt XVI przekazał krótkie pozdrowienia zgromadzonym kolejno po francusku, angielsku, niemiecku, hiszpańsku, portugalsku i polsku. Po polsku Papież powiedział: Pozdrawiam wszystkich Polaków. Dziś pragnę polecić waszej modlitwie młodych ludzi, których Pan powołuje do kapłaństwa lub do życia zakonnego. Niech ta modlitwa dodaje im wiary i ufności, aby z odwagą i młodzieńczym entuzjazmem odpowiadali na Boże wezwanie. Wciąż potrzeba radosnych świadków Dobrej Nowiny. Niech wam Bóg błogosławi.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.