Niech nas prowadzi duch współpracy i dążenie do najwyższych standardów praw człowieka - powiedział w Genewie przewodniczący 60. sesji zgromadzenia ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. Tym samym Jan Eliasson zainaugurował 19 czerwca działalność ONZ-towskiej Rady Praw Człowieka.
Jej powstanie rozpoczyna nowy okres działań na rzecz lepszego respektowania w świecie praw człowieka. Istnieją jednak uzasadnione obawy, że rada w skład, której wchodzi 47 państw w tym Polska, pozostanie nieskuteczna. Wśród jej członków są: Chiny, Kuba i Arabia Saudyjska, czyli kraje notorycznie oskarżane o poważne naruszanie praw człowieka. Do rady nie przystąpiły Stany Zjednoczone i Izrael, które są sceptyczne, co do skuteczności ONZ-towskiej Rady Praw Człowieka. Abp Silvano Tomasi stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ wyraził nadzieję, że „nowa Rada Praw Człowieka, stanowiąca jeden z trzech najważniejszych filarów struktury Narodów Zjednoczonych - wraz z Radą Rozwoju i Bezpieczeństwa – nie zawiedzie złożonych w niej przez wspólnotę międzynarodową oczekiwań. To znaczy, że będzie mniej upolityczniona w rozwiązywaniu kryzysów, w których deptane są prawa człowieka. Jeśli nowa rada udowodni swą skuteczność, będzie to wyraźny sygnał, że możliwa jest reforma także innych urzędów Narodów Zjednoczonych. Przede wszystkim potrzebna jest wola polityczna”. Abp Tomasi wskazał, że „celem jest wypracowanie formuły angażującej wszystkich, gdzie każde z państw będzie mogło wyrazić swoją opinię, podzielić się swym doświadczeniem czy kulturą. Jest to jednak długa droga. Trwa dyskusja jak można zreformować strukturę Narodów Zjednoczonych, to znaczy jak odchudzić jej pion urzędniczy i jak skuteczniej wykorzystywać fundusze”. Według stałego obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ „jeśli Rada Praw Człowieka będzie działała skutecznie, to jej doświadczenie będzie mogło być punktem wyjścia do reformy Rady Bezpieczeństwa”.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.