„Izrael ma prawo do obrony, ale jego reakcja na agresję ze strony Hezbollahu jest nieproporcjonalna". Tak uważa kardynał Nasrallah Pierre Sfeir, którego wypowiedź zamieszcza amerykańska agencja katolicka CNS.
Maronicki patriarcha Libanu przebywał przez kilka tygodni z wizytą w Stanach Zjednoczonych i jego powrót do ojczyzny opóźniony został przez rozwój wydarzeń na Bliskim Wschodzie. 18 lipca kard. Sfeir spotkał się z wiceprezydentem USA Dickiem Cheneyem. Duchowy zwierzchnik katolickich maronitów, będący w Libanie również autorytetem politycznym, rozmawiał w Waszyngtonie na temat sytuacji w swej ojczyźnie. Jego zdaniem izraelskie naloty siejące śmierć i zniszczenie jeszcze bardziej osłabią już i tak bezsilne libańskie władze. Kard. Sfeir uzyskał ze strony wiceprezydenta Cheneya jedynie ogólnikową odpowiedź, która zdaniem purpurata oznacza, że Stany Zjednoczone po prostu nie mają żadnego pomysłu, jak położyć kres konfliktowi. Zarówno prowokacyjne akty przemocy ekstremistów Hamasu i Hezbollahu, jak nieproporcjonalne represje ze strony Izraela uniemożliwiają rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego i zagrażają demokracji w Libanie. Zwrócił na to uwagę w opublikowanym 18 lipca oświadczeniu bp Thomas Wenski. Przewodniczący komisji episkopatu USA ds. polityki międzynarodowej wzywa władze swego kraju, by wywarły większy wpływ na strony konfliktu, przyczyniając się do jego zakończenia. Winny zabiegać o zawarcie rozejmu, skłonienie państwa Izrael do większej powściągliwości, wszczęcie rokowań izraelsko-palestyńskich i zapewnienie niepodległości Libanowi. Tragiczny cykl prowokacji i represji, okupacji i oporu trzeba przerwać – stwierdza bp Wenski. – Przemoc musi ustać. Należy zapewnić rozejm. Amerykański hierarcha wskazuje na odpowiedzialność, jaką za prowokacyjne ataki w strefie Gazy i pograniczu libańsko-izraelskim ponoszą Hamas i Hezbollah oraz ci, którzy je popierają: Syria i Iran. Równocześnie zwraca uwagę, że rozwiązanie konfliktu utrudniają zbrojne ataki Izraela na niewinną ludność cywilną. Nie można karać całej ludności za działalność ekstremistów. Pogłębia to wrogość. Izrael musi działać w sposób umiarkowany, by uniknąć izolacji. Bp Wenski wzywa też przywódców palestyńskich łącznie z Hamasem do odrzucenia terroryzmu, a Hezbollah do uznania państwa Izrael. Ponadto przypomina, że zapewnienie bezpieczeństwa i demokracji w Libanie leży w interesie całego Bliskiego Wschodu. O potrzebie przerwania spirali przemocy w Ziemi Świętej napisał też w liście do łacińskiego patriarchy Jerozolimy przewodniczący konferencji biskupów USA. Bp William Skylstad wyraża Michelowi Sabbahowi solidarność amerykańskiego episkopatu w związku z tragiczną eskalacją aktów przemocy. Szczególny niepokój budzi pogorszenie sytuacji humanitarnej w Gazie. „Odrzucamy wszelką przemoc z obu stron, zwłaszcza skierowaną przeciw osobom cywilnym” – pisze bp Skylstad. Wzywa on do rokowań mających zapewnić pokojowe współistnienie i bezpieczeństwo dwu państw: izraelskiego i palestyńskiego. Do modlitw o przywrócenie pokoju i stabilizacji na Bliskim Wschodzie wezwał także metropolita w Moskwie abp Tadeusz Kondrusiewicz. W związku z eskalacją przemocy na terenie Izraela, Autonomii Palestyńskiej i Libanu wydał on orędzie, w którym przypomina, że istnieje niebezpieczeństwo rozszerzenia się konfliktu na cały region. Przypominając fakty, które doprowadziły do eskalacji konfliktu między Izraelem a Libanem abp Kondrusiewicz podkreślił, że porywanie ludzi i działania wojenne, w których giną osoby cywilne nie mogą doprowadzić do rozwiązania konfliktu. Dodała, że „akcje zbrojne na terenie Ziemi Świętej niepokoją światową społeczność z powodu niebezpieczeństwa wywołania długotrwałego, krwawego konfliktu.” Szczególnie zaniepokojeni są wierni wszystkich wyznań, gdyż w Ziemi Świętej znajdują się, często obok siebie świątynie chrześcijańskie i innych religii światowych. Nawiązując do niedzielnego apelu o modlitwę o pokój papieża Benedykta XVI, abp Kondrusiewicz zwrócił się do wiernych swojej archidiecezji z wielką prośbą o modlitwy we wspólnotach parafialnych i indywidualne w sprawie przywrócenia pokoju i stabilizacji na Bliskich Wschodzie. Swoje orędzie zakończył słowami: ,,Niech Chrystus, Książe Pokoju- obdarzy zwaśnione strony radością, z tak wielce oczekiwanego pokoju”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.