Reklama

Boga obrazić nie można?

Senatorowie Ryszard Bender (LPR) i Czesław Ryszka (PiS) domagają się ścigania - za obrazę uczuć religijnych - dystrybutora filmu "Kod Leonarda da Vinci". Prokuratura odmawia - donosi Gazeta Wyborcza.

Reklama

W dwa miesiące po majowej premierze ekranizacji bestsellerowej powieści Dana Browna do prokuratury rejonowej na warszawskim Mokotowie trafiły cztery zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa: dwa są autorstwa osób prywatnych, trzeci - Archidiecezjalnych Domów Rekolekcyjnych. Czwarty to właśnie wniosek senatorów związanego z tygodnikiem "Niedziela" Czesława Ryszki (PiS) i współpracującego z Radiem Maryja Ryszarda Bendera (LPR), znanego ze skrajnych, m.in. antysemickich wystąpień - przypomina GW. Kościół katolicki namawiał do bojkotu filmu - twierdzi Gazeta Wyborcza. Tygodnik "Niedziela" wydał nawet specjalny, wzywający do bojkotu plakat. Wcześniej Kościół zarzucał bluźnierstwo Brownowi. Zdania hierarchów były jednak podzielone, niektórzy uważali, że książka i film mogą być pretekstem do teologicznej dyskusji i zalecali katechetom obejrzenie filmu, by podjąć rozmowę z młodzieżą. Film podbił polski rynek - obejrzało go dotąd niemal 1,2 mln widzów. Na całym świecie zarobił już 750 mln dol. Dla Bendera i Ryszki film oparty jest na "kłamstwie i prowokacji", zawiera elementy bluźniercze, to "celowy atak na chrześcijaństwo". Co na to prokuratura? - Z czterech spraw dwie skończyły się już decyzją o odmowie wszczęcia dochodzenia, w dwóch jeszcze nie ma decyzji - informuje prok. Maciej Kujawski, rzecznik warszawskiej prokuratury. Odmowa dotyczy m.in. zawiadomienia senatorów. - Decyzje o odmowie wszczęcia dochodzenia oparte są na analizie art. 196 kodeksu karnego. Przepis o obrazie uczuć religijnych odnosi się do przedmiotu czci, np. krzyża czy miejsca kultu religijnego. Boga obrazić nie można - wyjaśnia prok. Kujawski. - W ocenie prokuratury także wykorzystanie przedmiotu kultu religijnego w wizji artystycznej nie podlega ochronie. Od redakcji Zamieściliśmy tylko fragmenty obszernej informacji opublikowanej przez GW. Ale i tak nie udało się oddzielić tego, co jest informacją od komentarza, zakamuflowanego pod postacią... zbędnych w tym materiale wiadomości. Na przykład pominęliśmy poteżny fargment opisujący różne "skrajne" działania senatora Bendera z ostatnich lat. GW kłamie, pisząc, że Kościół katolicki namawiał do bojkotu filmu. Do bojkotu namawiali niektórzy przedstawiciele Kościoła, a nie cały Kościół. Gazeta Wyborcza wyraźnie cieszy się z odmowy wszczęcia dochodzenia w sprawie "Kodu". I z satysfakcją podkreśla w tytule uzasadnienie wymyślone przez prokuratora. Uzasadnienie nieprawdziwe. Boga można obrazić. Dlaczego? Bo jest osobą. Wie o tym każde wierzące dziecko.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
wiecej »

Reklama