Meksyk od tygodni żyje w napiętej sytuacji politycznej spowodowanej wynikami wyborów prezydenckich.
W związku z tym Konferencja Episkopatu Meksyku wydała komunikat, w którym podkreśla, iż człowiek jest fundamentem i celem wspólnoty politycznej. Falę napięcia w kraju potęguje opóźnienie ostatecznego wyroku Federalnego Trybunału Wyborczego na temat domniemanych machinacji i naruszeń procedur wyborczych. Biskupi przypomnieli, że wszyscy są wezwani, aby budować Meksyk bardziej sprawiedliwy. "Obowiązkiem każdego jest uznanie i respektowanie godności człowieka oraz promocja jego fundamentalnych i niezbywalnych praw. Dobro wspólne to również obywatelskie obowiązki" - czytamy w komunikacie. Meksykańscy biskupi wyjaśniają, że w prawach człowieka streszczają się główne wymogi moralne i prawne, które powinny budować wspólnotę polityczną. "Respektowanie tych nienaruszalnych zasad to podstawa społeczeństwa demokratycznego. Prawa ludzkie nie mogą być stosowane wybiórczo, ale zawsze i wszędzie promowane w całości" - napisali biskupi i stwierdzili, że "nadal znajdują się ludzie, którzy z powodów politycznych i ekonomicznych godzą w prawa człowieka". Zaniepokojenie sytuacją w Meksyku wyraziły m. in.: Organizacja Narodów Zjednoczonych, Stany Zjednoczone oraz inne kraje ościenne. O fotel prezydenta Meksyku ubiegają się Felipe Carderón i Andres López Obrador. Wyniki głosowania z 2 lipca wskazały na nieznaczną wygraną tego pierwszego, ale kandydat lewicy zakwestionował ten rezultat nawołując przy okazji do masowych protestów. Meksykański Kościół kilkakrotnie nawoływał społeczeństwo do zachowania spokoju i do zaakceptowania wyników wyborów.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.