Libański Kościół wyraził poważne zaniepokojenie opóźnieniami w dystrybucji pomocy humanitarnej. Zdaniem kard. Sfeira są one kolejną przyczyną emigracji chrześcijan.
Maronicki patriarcha Libanu przewodniczył niedzielnej mszy w Dimane, na północy kraju. Zaapelował o utworzenie centralnego Komitetu nadzoru dystrybucji pomocy humanitarnej, zwłaszcza lekarstw. Chodzi o rozdział sprawiedliwy, tak aby pomoc „dotarła do ludzi w największej potrzebie, a nie tylko do osób bliskich dystrybutorom”. Z sondażu opublikowanego przez dziennik L’Orient-Le Jour 54 proc. chrześcijan, 51 proc. muzułmanów sunnitów oraz 40 proc. szyitów widzi swą przyszłość poza Libanem. Kard. Sfeir podczas wczorajszej liturgii podziękował także siłom międzynarodowym za ich wkład w „zagwarantowanie bezpieczeństwa i pokoju na południu kraju”.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.