Wprowadzenie do szkół rosyjskich przedmiotu ,,Podstawy kultury prawosławnej" budzi ostry sprzeciw w różnych środowiskach. Coraz głośniejsze są protesty rosyjskich muzułmanów.
Arsłan Sadrijew – reprezentujący muzułmanów europejskiej części Rosji – nazwał tych, którzy uważaja, że kultura rosyjska wyrosła przede wszystkim z korzeni prawosławnych, wrogami Rosji. „Wszyscy, którzy chcą ogłosić prawosławie podstawą kraju , a jeden naród (w domyśle rosyjski) – starszym bratem dla innych – są wrogami Rosji” – powiedział Arsłan Sadrijew. Zgodnie z jego słowami zwolennicy nauczania w szkołach podstaw dowolnej religii, którą wyznaje większość, świadomie lub nie popychają kraj w kierunku rozpadu i destrukcji. Wg Sadrijewa w szkołach powinno się nauczać historii wszystkich religii. „Podstawy religii światowych, powinny być obowiązkowym przedmiotem, a człowiek powinien poznać kulturę narodów żyjących obok niego. W wielonarodowym państwie musimy liczyć się z interesami naszych obywateli”– podkreslił Arsłan Sadrijew. Dodał jeszcze, że kultura Federacji Rosyjskiej nie jest wcale prawosławna, a na jej powstanie wpłyneły różnorodne komponenty kulturowe, religijne i narodowe.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy