Wprowadzenie do szkół rosyjskich przedmiotu ,,Podstawy kultury prawosławnej" budzi ostry sprzeciw w różnych środowiskach. Coraz głośniejsze są protesty rosyjskich muzułmanów.
Arsłan Sadrijew – reprezentujący muzułmanów europejskiej części Rosji – nazwał tych, którzy uważaja, że kultura rosyjska wyrosła przede wszystkim z korzeni prawosławnych, wrogami Rosji. „Wszyscy, którzy chcą ogłosić prawosławie podstawą kraju , a jeden naród (w domyśle rosyjski) – starszym bratem dla innych – są wrogami Rosji” – powiedział Arsłan Sadrijew. Zgodnie z jego słowami zwolennicy nauczania w szkołach podstaw dowolnej religii, którą wyznaje większość, świadomie lub nie popychają kraj w kierunku rozpadu i destrukcji. Wg Sadrijewa w szkołach powinno się nauczać historii wszystkich religii. „Podstawy religii światowych, powinny być obowiązkowym przedmiotem, a człowiek powinien poznać kulturę narodów żyjących obok niego. W wielonarodowym państwie musimy liczyć się z interesami naszych obywateli”– podkreslił Arsłan Sadrijew. Dodał jeszcze, że kultura Federacji Rosyjskiej nie jest wcale prawosławna, a na jej powstanie wpłyneły różnorodne komponenty kulturowe, religijne i narodowe.
Tak wynika z sondażu SW Research wykonanego na zlecenie "Wprost".
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.