Kard. George Pell jest zdania, że gwałtowne reakcje muzułmanów na słowa Benedykta XVI o islamie "potwierdzają jedną z podstawowych obaw papieża".
W oświadczeniu metropolita Sydney wyjaśnił, że reakcje te pokazały "związek między religią i przemocą, jaki istnieje dla wielu islamistów, oraz ich odmowę do odpowiedzi na krytykę przy użyciu racjonalnych argumentów". Odpowiadają oni za pomocą "demonstracji, gróźb i przemocy". Słowa kard. Pella spotkały się z krytyką Rady Muzułmanów Australii. W jej imieniu Ameer Ali podkreślił, że "papież użył nieodpowiedniego cytatu w nieodpowiednim momencie". Natomiast Rada Islamska Nowej Południowej Walii - stanu, którego stolicą jest Sydney - stwierdziła, że kard. Pell powinien zajrzeć do historii. Zobaczy w niej, iż "przemoc jest zjawiskiem powszechnym, nie przypisanym do jakiejś konkretnej religii".
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.