Przewodniczący Rady Episkopatu ds. środków społecznego przekazu abp Sławoj Leszek Głódź, komentując ujawnienie przez ks. prałata Henryka Jankowskiego nazwisk i pseudonimów księży, którzy współpracowali z SB i donosili na niego, powiedział, że ks. Jankowski nie powinien był czynić tego w takiej formie.
Zaznaczył, że działanie Jankowskiego nie odpowiada stanowisku Kościoła, które mówi, że każda wypowiedź winna być uzgodniona z właściwym biskupem. - To nie jest w symfonii i zgodzie z postawą biskupa - powiedział. Podkreślił, że "nie może żaden ksiądz działać na własną rękę". - To, co dotyczy Kościoła i księży, każda wypowiedź księdza do mediów ma być uzgadniana z własnym biskupem diecezjalnym - zaznaczył. Przypomniał, że reguluje to jasno dokument "Duchowni i media". Dlatego też - jak zaznaczył arcybiskup - żaden ksiądz nie powinien wypowiadać się na własną rękę. Ks. prałat Henryk Jankowski ujawnił we wtorek nazwiska 37 agentów Służby Bezpieczeństwa, w tym 9 księży, którzy inwigilowali go w latach 80. Zaapelował do dziennikarzy o rozpowszechnianie ujawnionych nazwisk.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"