Rada Islamska w Belgii zażądała od władz czasu antenowego w publicznym radiu i telewizji.
Jak informuje wtorkowy dziennik "De Standaard", muzułmanom chodzi o poprawę ich wizerunku. Pragną pokazać, że belgijscy muzułmanie są umiarkowani i zintegrowani ze społeczeństwem Belgii, napisała gazeta cytując wypowiedź jednego z członków Rady Islamskiej. Rozmowy z telewizją publiczną w tej sprawie są już w toku. Zarówno w publicznej telewizji jak i w radiu mają swój czas antenowy katolicy i wolnomyśliciele. Rada Islamska liczy, że na finansowanie swoich audycji radiowych i telewizyjnych otrzyma dotacje państwowe. Organizacja ta reprezentuje interesy muzułmanów wobec władz państwowych w Belgii.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.