Emerytowany proboszcz ewangelickiej parafii w Erfurcie dokonał aktu samospalenia na znak protestu przeciwko szerzeniu się islamu.
73-letni Roland Weisselberg z miejscowości Windischholzhausen w Turyngii zmarł w klinice w Halle na skutek oparzeń. Rzecznik ewangelickiej prowincji kościelnej Saksonii poinformował, że w liście pożegnalnym kapłan potwierdził, że postanowił się spalić na znak protestu przeciwko ekspansji islamu w Niemczech i stosunkowi Kościoła ewangelickiego do tego zjawiska. Ks. Weisselberg oblał się benzyną i podpalił na dziedzińcu klasztoru św. Augustyna w Erfurcie podczas nabożeństwa w Dniu Reformacji. Według relacji naocznych świadków, duchowny wznosił okrzyk "Jezus i Oskar" nawiązując do ewangelickiego proboszcza Oskara Brüsewitza (1929-1976), który przed 30 laty w miejscowości Zeitz w ówczesnej NRD również dokonał aktu samospalenia, ale na znak protestu przeciwko reżimowi komunistycznemu. Weisselberg urodził się w 1933 r. w Królewcu. W latach 1953-1958 studiował w Jenie i Berlinie teologię ewangelicką. W latach 1959-1961 był redaktorem w ewangelickim domu wydawniczym "Evangelische Verlagsanstalt" w Berlinie, następnie podjął funkcję duchownego, a w 1963 r. został proboszczem. Ostatnio - do 1989 r. - prowadził parafię ewangelicką w Windischholzhausen.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.