Kościół katolicki w Kolumbii wezwał naród do solidnej analizy sytuacji ludzi porywanych, zaginionych i przesiedleńców. Tylko w pierwszej połowie 2006 r. w Kolumbii zarejestrowano ponad 130 samosądów, 800 porwań, ok. 70 zaginięć i 112 tys. wysiedleń.
Liczby te podaje między innymi kolumbijskie centrum badań i wychowania, zajmujące się ochroną praw człowieka. Apel Episkopatu Kolumbii zbiegł się z obchodzonym 10 grudnia Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka. Biskupi zwrócili również uwagę na konflikty, które od 40 lat nękają ten południowoamerykański kraj. Od 2004 r. każdego dnia ponad 700 osób z powodów społeczno-politycznych opuszcza tam swoje miejsca zamieszkania i warsztaty pracy.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.