Rząd Erytrei nakazał Kościołom przekazywanie państwu wszystkich ofiar od wiernych i zażądał zmniejszenia liczby księży - poinformowało stowarzyszenie Portes Ouvertes, które zajmuje się obroną chrześcijan na świecie.
Kościół prawosławny, który podporządkował się zarządzeniu, od 5 grudnia przekazuje pieniądze na specjalne konto, z którego płacone będą pensje jego duchownych. Jednocześnie władze zażądały zmniejszenia zmniejszeni liczby duchownych w parafiach. Ci, którzy nie zmieszczą się w wyznaczonym limicie, będą musieli odbyć służbę wojskową. Kościół katolicki odmówił zredukowania liczby księży i oświadczył, że jest to "nowy atak na wolność religijną w Erytrei". Kraj ten znajduje się na liście państw najbardziej naruszających tę wolność, wydanej przez rząd Stanów Zjednoczonych. Według działaczy Portes Ouvertes ponad 2 tys. obywateli Erytrei przetrzymywanych jest w więzieniach z powodu swoich przekonań religijnych. W 2005 r. prezydent Issaias Afeworki zdjął ze stanowiska i osadził w areszcie domowym prawosławnego patriarchę abunę Antoniosa, wybranego zaledwie rok wcześniej, i zastąpił go wiernym sobie abuną Dioskorosem. W Erytrei uznawane są cztery religie i wyznania: prawosławie, katolicyzm, luteranizm i islam. Od 2002 r. zakazane są nowe nurty ewangelickie. Największą grupą są prawosławni, których jest 1,7 mln w liczącej 3,7 mln mieszkańców Erytrei. W październiku br. została zwolniona z więzienia piosenkarka gospel Helen Berhane. Przez dwa lata przetrzymywana była w metalowym kontenerze w obozie wojskowym w Mai Serwa. Torturowano ją, aby wyparła się wiary. Obecnie porusza się na wózku inwalidzkim i nie wolno jej opowiadać o tym, co przeżyła w więzieniu.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.