Mieszkańcy Łazdunów na Grodzieńszczyźnie podjęli głodówkę w obronie polskiego proboszcza.
W proteście uczestniczy około stu parafian. Ksiądzu Mariuszowi Iljaszewiczowi białoruskie władze nie przedłużyły wizy pobytowej na przyszły rok. Ksiądz Iljaszewicz - pracujący od 13 lat w łazduńskiej parafii - powiedział, że nie wie, dlaczego mu odebrano możliwość przedłużenia pobytu na Białorusi. Podkreślił, że ma białoruskie korzenie: jego matka jest z pochodzenia Białorusinką a ojciec wyzwalał Białoruś w szeregach Armii Czerwonej. Protest parafian w Łazdunach poparli wierni z sąsiedniej parafii w Juraciszkach. Ksiądz Mariusz Iljaszewicz jest w grupie 12 księży i zakonnic z diecezji grodzieńskiej, którym władze białoruskie nie zezwoliły na prowadzenie pracy duszpasterskiej na Białorusi w przyszłym roku. Protestował przeciw temu między innymi ordynariusz diecezji grodzieńskiej biskup Aleksander Kaszkiewicz w liście duszpasterskim odczytanym w kościołach w połowie grudnia.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.