Piątej rocznicy podpisania rozejmu w Sri Lance pomiędzy rządem i Tamilskimi Tygrysami towarzyszą niepewność i przemoc - powiedział agencji AsiaNews tamtejszy nuncjusz apostolski. 21 lutego w Batticaloa, we wschodniej części wyspy policja zabiła 3 osoby raniąc 16 innych.
Abp Mario Zenari zwraca uwagę na tragiczną sytuację tamtejszej ludności. Po klęsce tsunami Sri Lanka doświadczyła solidarności całego świata. Obecnie ludność czuje się tam opuszczona i zapomniana przez wspólnotę międzynarodową. Trwająca od 1983 r. wojna domowa kosztowała już życie prawie 70 tys. ludzi – cywilów, żołnierzy i rebeliantów. Tylko w tym roku ponad 600 osób poniosło śmierć. Separatyści z organizacji Tygrysów-Wyzwolicieli Tamilskiego Ilamu walczą o utworzenie niezależnego państwa na północy i wschodzie Sri Lanki, gdzie ludność tamilska – w przeciwieństwie do syngaleskiej reszty kraju – stanowi większość.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.