Krakowska policja pod nadzorem prokuratury sprawdzi, czy doszło do obrażenia uczuć religijnych poprzez napisy na muralu przedstawiającym wizerunek Jana Pawła II - poinformowała we wtorek PAP krakowska prokuratura.
W piątek w ubiegłym tygodniu został zniszczony mural z wizerunkiem Jana Pawła II na murze przy al. Kijowskiej w Krakowie. Ktoś czarną farbą namalował na nim m.in. gwiazdę Dawida i napisy: "Żyd", "oszust", "aktor". Po usunięciu napisów i całego muralu, którego nie udało się uratować, na murze pojawił się symbol Polski Walczącej.
"Prokuratura otrzymała materiały dotyczące obu tych zdarzeń. Po ich analizie w wytycznych przesłanych na policję wskazano wszczęcie dochodzenia w sprawie obrażenia uczuć religijnych i uszkodzenia bądź zniszczenia mienia" - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska.
Zawiadomienie w sprawie zniszczenia muralu złożył także do krakowskiej prokuratury przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą Ryszard Nowak. Dotyczyło ono "obrażenia uczuć religijnych wielu osób poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej w osobie błogosławionego papieża Jana Pawła II". Prokuratura skierowała je do właściwej jednostki; nie podjęto jeszcze decyzji w tej sprawie.
Portret uśmiechniętego Jana Pawła II, z dłonią wyciągniętą w geście pozdrowienia, powstał w kwietniu 2011 r. To kolejna podobizna papieża, którą po śmierci Ojca Świętego namalował w tym miejscu krakowski artysta graffiti posługujący się pseudonimem Imp2k. Krakowianie w tym miejscu sadzili kwiaty i palili znicze.
Autor muralu nie komentował tego, co się stało, bo - jak wyjaśnił PAP - nie chce, aby jego twórczość kojarzono wyłącznie z portretami Jana Pawła II. Swoim nazwiskiem chciałby firmować prace o innej tematyce.
Mieszkańcy dzielnicy chcieliby, aby portret papieża wrócił w to miejsce.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.