Reprezentacje Włoch, Irlandii Północnej i Republiki Południowej Afryki to pierwsze drużyny, które przyjechały do Poznania na mistrzostwa świata bezdomnych w piłce nożnej ulicznej. Zawody rozpoczną się w najbliższą sobotę nad Jeziorem Maltańskim.
W imprezie wezmą udział 64 drużyny narodowe - 48 męskich i 16 kobiecych z pięciu kontynentów. Łącznie to ponad pół tysiąca zawodników, a towarzyszyć im będzie blisko 300 wolontariuszy. Mistrzostwa odbędą się po raz 11 w historii.
Do stolicy Wielkopolski przyjeżdżają już pierwsze ekipy - Włochy, debiutująca w tej imprezie Irlandia Północna i Republika Południowej Afryki. Polska wystawia dwie drużyny - męską i żeńską.
Nad Jeziorem Maltańskim właśnie powstają cztery boiska o wymiarach 16x20 metrów. Jedno z nich będzie pełnić funkcję treningowego. Na placu gry występują zespoły czteroosobowe - bramkarz plus trzech zawodników w polu. W mistrzostwach świata zespoły dziennie grają średnio dwa-trzy spotkania.
Pierwsze mecze turnieju rozegrane zostaną w niedzielę. Dzień wcześniej, o godz. 17.00, odbędzie się parada uczestników nad Maltą, a po niej losowanie grup. Uroczyste otwarcie mistrzostw nastąpi w niedzielę na INEA Stadionie, krótko przed rozpoczęciem meczu 4. kolejki ekstraklasy Lech Poznań - Korona Kielce. Mecze finałowe zaplanowano na 18 sierpnia.
W czerwcu organizacja imprezy stanęła pod znakiem zapytania, bowiem pojawiły się kłopoty z dopięciem budżetu.
"Zawody na pewno się odbędą, pojawili się nowy partnerzy i postaramy zrobić wszystko, by zakończyć ją bez długów" - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia Reprezentacji Polski Bezdomnych Maciej Gurda.
Polska Reprezentacja Bezdomnych może poszczycić się niemałymi sukcesami - biało-czerwoni dwukrotnie zdobyli wicemistrzostwo świata (Edynburg 2005 i Kopenhaga 2007) oraz dwukrotnie brązowy medal (Goeteborg 2004 i Kapsztad 2006).
"Ważne jest to, że jedna osoba tylko raz w życiu może uczestniczyć w mistrzostwach świata. To właśnie występ w takiej imprezie, możliwość zobaczenia świata ma ją aktywować do wyjścia z tej bezdomności, do normalnego życia. Jak pokazała przeszłość, wielu uczestników imprezy zmieniło swoje podejście i sposób myślenia właśnie pod wpływem gry mistrzostwach" - podkreślił Gurda.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.