Żydowską modlitwą „Kadisz" uczczono 19 kwietnia w Warszawie 64. rocznicę wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim. Kwiaty pod pomnikiem Bohaterów Getta złożył m.in. Marek Edelman, ostatni żyjący przywódca powstania oraz prezydent Lech Kaczyński.
Stanisław Krajewski, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów podkreślił, że żydowscy bojownicy podjęli beznadziejne wyzwanie. „To była klęska z góry oczywista. Oni potrafili bohatersko walczyć, bardzo wspaniale, ale w sumie dziewięćdziesiąt dziewięć procent ważności tego dnia to jest pamięć o tej tragedii, jaką jest zagłada Żydów” – powiedział Krajewski. Powstanie w Getcie Warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 r. Było ono bohaterską próbą powstrzymania ostatecznej likwidacji getta, rozpoczętej przez Niemców kilka miesięcy wcześniej.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.