Prezydenci Polski i Ukrainy modlili się w piątek w intencji obydwu narodów podczas ekumenicznej modlitwy w kaplicy Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Nabożeństwu przewodniczył Prymas Polski kard. Józef Glemp oraz zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego kard. Lubomyr Huzar wraz z abp. Ablem, prawosławnym arcybiskupem lubelskim i chełmskim.
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko przybył do Polski w związku z przypadającą dziś 60. rocznicą akcji "Wisła". Podczas nabożeństwa głos zabrał kard. Huzar. Mówił m.in. o "tragicznym XX stuleciu" oraz o tym, że na początku XXI stulecia zabrzmiał głos "Deus caritas est" - Bóg jest miłością - A to znaczy - mówił kardynał, że i my ludzie powinniśmy miłować się jednej drugiego . Kard. Huzar podkreślił też, że wspólna modlitwa przedstawicieli narodów polskiego i ukraińskiego - reprezentowanych przez prezydentów oraz przez chrześcijańskich duchownych dobrze rokuje na przyszłość. - Zostawmy to, co było, niech nigdy się nie powtórzy, idźmy naprzód ku dobru- apelował. Z kolei Prymas Polski odnosząc się do "krzywd zadanych przez Polaków Ukraińcom, często uwarunkowanych dyktatem i okolicznościami wywołanymi przez inne mocarstwa" porównał akcję Wisła" do biblijnego uprowadzenia narodu wybranego do niewoli babilońskiej. - Dziś Bóg daje nam okazję do zbliżenia się - uważa kard. Glemp. Będą nią mistrzostwa Europy w piłce nożnej wspólnie organizowane przez Polskę i Ukrainę w 2012 roku. "To ogromne wyzwanie a obok współpracy na odcinku świeckim możemy ukazać także nasze kościoły, nabożeństwa - silę i piękno chrześcijaństwa" - mówił Prymas. Nabożeństwo z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy miało charakter liturgii Słowa. Najpierw abp Jan Martyniak, greckokatolicki metropolita przemysko-warszawski wezwał zebranych do aktu pokuty a następnie zostały odczytane fragmenty Pisma świętego. Danuta Baszkowska, przewodnicząca stowarzyszenia Pokoju i Pojednania "Effatha" odczytała fragment z księgi proroka Izajasza a następnie duchowny prawosławny odczytał po ukraińsku fragment listu św. Pawła do Rzymian. Ewangelię według św. Mateusza odśpiewał prawosławny abp Abel. Nabożeństwo zakończyło się modlitwą, której intencje odczytali duchowny prawosławny oraz katolicki bp Tadeusz Pikus oraz modlitwą Ojcze nasz w języku polskim i ukraińskim. Uczestnicy spotkania ekumenicznego uścisnęli sobie dłonie na znak pokoju. Potem Prymas Polski, kard. Huzar oraz abp Abel udzielili zebranym błogosławieństwa. W ekumenicznej modlitwie w kaplicy prezydenckiej wzięli także udział bp Włodzimierz Juszczak ordynariusz greckokatolickiej diecezji wrocławsko-gdańskiej, przedstawiciele społeczności ukraińskiej w Polsce i ambasador Ukrainy. Akcję "Wisła" przeprowadzono na Rzeszowszczyźnie i w południowych powiatach Lubelszczyzny w okresie maj-lipiec 1947 na podstawie decyzji Biura Politycznego Polskiej Partii Robotniczej. Jej celem było zlikwidowanie na ziemiach polskich działalności Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) i Organizacji Nacjonalistów Ukraińskich (OUN). W operacji wzięły udział jednostki Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Wojsk Ochrony Pogranicza i Milicji Obywatelskiej - łącznie ok. 20 tys. ludzi.W wyniku tych działań wysiedlono ponad 140 tys. mieszkańców ziem południowo-wschodnich - Ukraińców i Łemków i ok. 20 tys. z południowej Lubelszczyzny. Akcja objęła szeroki obszar: od Nowego Targu na Podhalu po Włodawę w województwie lubelskim. Przesiedleńców osadzano - zwykle w rozproszeniu, aby uniknąć większych skupisk ludności ukraińskiej w jednym miejscu - w różnych rejonach województw zachodnich: wrocławskiego, zielonogórskiego, szczecińskiego i koszalińskiego, a także na Warmii i Mazurach, w Wielkopolsce i na Białostocczyźnie.Oprócz wysiedleń, które objęły zdecydowaną większość Ukraińców i Łemków, w Jaworznie na Śląsku władze zorganizowały obóz dla ujętych członków UPA i OUN oraz najaktywniejszych ich sympatyków. Trafiło tam 4-6 tys. osób (w tym prawie 2,8 tys. w ramach Akcji W), z których ok. 160 zmarło w wyniku panujących tam ciężkich warunków i tortur. Odbyło się też szereg procesów przed sądami wojskowymi, które skazały na śmierć, dożywotnie lub wieloletnie więzienie kilkuset innych uczestników podziemia na tych terenach. Ponadto w 1949 r., na mocy odpowiedniego dekretu Rady Ministrów Skarb państwa przejął majątki pozostawione przez wysiedlonych, dobra greckokatolickie i organizacji ukraińskich.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.