Patriarcha Aleksy II podsumował 17 lat swojej posługi na urzędzie patriarchy Moskwy i Wszech Rusi. „To nie były lekkie lata" - stwierdził Aleksy II.
10 czerwca minęło 17 lat odkąd urząd patriarchy moskiewskiego i Wszechrusi sprawuje Aleksy II. „Wiele tragedii i wstrząsów, zwłaszcza rozpad wielkiego państwa a następnie groźba wybuchu wojny domowej w październiku 1993 r. przyczyniły się do tego, że lata mojej posługi nie były lekkie” - powiedział Aleksy II. Stwierdził on, że „trzeba było podnosić z upadku nie tylko świątynie, ale okaleczone dusze, odbudowywać podstawy społecznej posługi, ponieważ wielu ludzi potrzebuje wsparcia moralnego, fizycznego i materialnego”. Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia z zadowoleniem zauważył, że proces duchowego odrodzenia Rosji budzi zachwyt różnych delegacji z zagranicy, z którymi się spotyka. Wiele cerkwi remontowanych i budowanych jest niejako „na zapotrzebowanie z dołu”, bez materialnego wsparcia z patriarchatu. Wg Aleksego II naród rosyjski coraz bardziej konsoliduje się i jest to niemałą zasługą odrodzonego prawosławia.
Chodzi o kilkukrotne zniszczenie krzyży i przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.