Nad tym czy seks szczęśliwy to seks święty zastanawiali się uczestnicy debaty podczas drugiego dnia VII Zjazdu Gnieźnieńskiego.
Dyskusja dotyczyła także kwestii języka jakim chrześcijanie mówią o wymiarze seksualnym człowieka. W debacie, którą prowadziła publicystka Anna Karoń-Ostrowska, uczestniczyli Mariola i Roman Frengerowie - ewangelickie małżeństwo, Małgorzata i Tomasz Terlikowscy - małżeństwo katolickie, kapucyn o. Ksawery Knotz OFMcap - autor książki "Akt małżeński" oraz dominikanin o. Mirosław Pilśniak. Jak zauważył Tomasz Terlikowski, chrześcijanie często mają trudność w pogodzeniu pobożności z dniem codziennym, zapominając, iż Chrystus urodził się w ludzkim ciele. " Następuje rodzaj monastyzacji życia świeckich. Nie uświadamiamy sobie, że istnieje świecka duchowość, a ta realizuje się między innymi w akcie małżeńskim. To absolutne otwarcie na drugiego człowieka, ta eksplozja przyjemności jest także eksplozją płodności. Uczestniczymy w akcie stwórczym" - mówił dziennikarz. Roman Frenger podkreślił, że wśród wielu chrześcijan pokutuje przekonanie, że z Panem Bogiem nie można rozmawiać o seksie. "Warto prosić i modlić się, by Bóg pobłogosławił ten wymiar naszego życia. Seks jest częścią nas całych - w jedności ciała, ducha i duszy"- zaznaczał Roman Frenger kierownik Duszpasterstwa wśród Małżeństw w Centrum Misji i Ewangelizacji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. O. Knotz dodał, że wymiar seksualny to także znakomita przestrzeń do ewangelizacji, która jest wciąż niezagospodarowana. "Zapominamy, że akt małżeński ma swoistą liturgię, że tu również, na mocy sakramentu małżeńskiego, możemy spotkać się z Bogiem"- podkreślał kapucyn. W debacie powracał temat właściwego języka opisującego ludzką seksualność. "Wydaje się, że wciąż poszukujemy dobrego narzędzia do wypowiedzenia tych kwestii"- stwierdziła Małgorzata Terlikowska. Jednak zdaniem jej męża język ten powinien wykształcać się przede wszystkim w rozmowie dwojga małżonków, w bezpośredniej, codziennej komunikacji między sobą. O. Pilśniak odnosząc się do tego zagadnienia stwierdził, że delikatność języka opisującego seks sygnalizuje, że kryje się w tym wymiarze intymnym pewna wartość, którą pragnie się chronić. "Być może wartość tę, zakorzenioną w Bogu, nie do końca jeszcze poznaliśmy" - powiedział dominikanin. Mariola Frenger przypomniała, że wiele kłopotów związanych ze zniekształcaniem wymiaru ludzkiej seksualności bierze się z tego człowiek zapomina o wartości, jaką stanowi w oczach Boga.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.