Setki tysięcy mieszkańców Kolumbii wyszło 5 lipca w południe na ulice żądając uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez partyzantów różnych denominacji, szczególnie przez osławione Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii.
Manifestacja połączyła praktycznie wszystkie grupy społeczne kraju oburzone barbarzyńskim zamordowaniem 11 samorządowców z Valle de Cauca. Marszom towarzyszyło bicie kościelnych dzwonów oraz nabożeństwa odprawiane w intencji pokoju i pojednania. Jak powiedział podczas homilii w stołecznej katedrze kardynał Pedro Rubiano Sáenz, społeczeństwo nie powinno poprzestać na tej chwili solidarności, ale mobilizować się ciągle do przezwyciężania nienawiści i przemocy. „Jako Kolumbijczycy czujemy zobowiązanie i zachętę do pracy na rzecz pokoju, wolności, prawdy i pojednania, co też tłumnie manifestujemy” – stwierdził arcybiskup Bogoty. Dodał zarazem, iż nikt nie powinien tracić nadziei, że można skutecznie przeciwstawić się tym, którzy stosują przemoc.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".