Badają początki wszechświata, teraz strajkują

Obsługa znajdującego się na pustyni Atacama w Chile największego w świecie radioteleskopu rozpoczęła w czwartek strajk, domagając się wyższych płac i poprawy warunków pracy.

W proteście bierze udział około 200 osób. Przystąpili do strajku po załamaniu się negocjacji między związkami zawodowymi a kierownictwem.

W swych żądaniach obsługa ALMA chce 15-procentowej podwyżki, a także rekompensaty za pracę wykonywaną na dużej wysokości nad poziomem morza i w izolacji od świata zewnętrznego.

ALMA, czyli Atacama Large Millimeter/submillimeter Array, to położone na płaskowyżu powyżej pustyni Atacama skupisko 50 radioteleskopów. Niektóre z anten znajdują się na wysokości 5 tys. m.n.p. Obsługa narażona jest więc na niesprzyjające warunki atmosferyczne, w tym silne wiatry, rozrzedzone powietrze oraz duże wahania temperatur.

Obserwacji nieba przez radioteleskopy sprzyja niska wilgotność i brak zakłóceń fal radiowych.

Podstawowym zadaniem ALMA jest badanie początków wszechświata na podstawie obserwacji gazów i pyłów kosmicznych, z których powstają galaktyki. Program współfinansują USA, Kanada, Japonia i Unia Europejska.

 

Przeczytaj archiwalny artykuł Tomasza Różka "Chile patrzy w niebo" *GN 45/2011)

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
wiecej »